Test został przeprowadzony nad ranem w środę na Morzu Białym. Pocisk balistyczny R-30 Buława (oznaczenie NATO: SS-N-30) został wystrzelony z wyrzutni na atomowym okręcie podwodnym czwartej generacji K–549 Kniaź Władimir (typ Borei).
Podczas próby jednostka znajdowała się w zanurzeniu. Jak poinformował rosyjski resort obrony, pocisk wystrzelony w obwodzie archangielskim (północny zachód Rosji) przeleciał tysiące kilometrów i wylądował na terenie Rakietowego Poligonu Kura w Kraju Kamczackim (Dalekowschodni Okręg Federalny).
"Lot przebiegał normalnie" - oświadczył resort dodając, że przenoszone przez pocisk ćwiczebne głowice osiągnęły cel w planowanym czasie. Była to pierwsza próba wystrzelenia Buławy z pokładu Kniazia Władimira.
Obszar, z którego wystrzelono pocisk, został tymczasowo zamknięty dla żeglugi. Strefa była pilnowana przez okręty Floty Północnej z białomorskiej bazy.
Pocisk Buława może przenosić od sześciu do dziesięciu głowic na ok. 8300 km. Okręt Kniaź Władimir, według doniesień zmodernizowany i wyposażony w dodatkowe wyrzutnie, może przewozić dwadzieścia takich pocisków.