W sumie w całym 2019 r. wykryto 48 ognisk ASF u świń i 2477 przypadków u dzików. W tym roku ognisk jest 17, ale przypadków u dzików – 2879. Wirus największe postępy robi zwykle właśnie w lecie. – Nie znamy powodów tej sezonowości, czy wynika ona z tego, że rolnicy dalej są nieostrożni i stawiają pod chlewniami maszyny, którymi jeżdżą po polach, czy to muchy, czy zanieczyszczenia paszy wirusem – mówi Aleksander Dargiewicz, prezes stowarzyszenia hodowców PolPig.
Cios dla gospodarki
ASF szkodzi nie tylko właścicielom poszczególnych gospodarstw, a – całej branży: obniża ceny w strefach dotkniętych wirusem, niebieskiej i czerwonej, blokuje eksport. – Strefa niebieska to najgorsze, co się może trafić producentowi świń – mówi Dargiewicz. – Różnica w cenie skupu jest ogromna: jeszcze niedawno rolnicy w Wielkopolsce dostawali 3 zł za kilogram żywca, gdy dziś średnia cena to ok. 4,65 zł – dodaje. W Wielkopolsce, gdzie produkowana jest jedna trzecia polskiej wieprzowiny, nie ma żadnego zakładu, który by ubijał świnie ze strefy czerwonej i niebieskiej. Zwierzęta muszą jechać na wschód, a transport podwyższa koszty i ryzyko roznoszenia wirusa.
Branża domaga się silnej redukcji populacji dzików. W dużych polowaniach w pierwszym kwartale myśliwi odstrzelili blisko 30 tys. dzików. Wykryto u nich jednak tylko 122 przypadki ASF. Zarazem aż 1300 wykryto u znalezionych w lesie padłych zwierząt.
Na tym tle nieco zaskakują relatywnie wysokie ceny polskiej wieprzowiny: 6 zł w tzw. wadze bitej ciepłej. Są one tylko nieznacznie niższe od cen w Niemczech (1,47 euro), ale to już efekt uboczny epidemii koronawirusa. Cykl produkcji zwierząt trwa 3–4 miesiące, a w maju import prosiąt z Danii spadł o 13 proc. w ujęciu rocznym, bo część hodowców w środku epidemii wstrzymała produkcję. Dziś mamy więc na rynku mniejszą podaż. Zdaniem branży w ciągu kilku miesięcy sytuacja wróci jednak do normy. Rabobank prognozuje, że ASF zetnie światową produkcję wieprzowiny w 2020 r. o 8 proc. w skali roku, najmocniej w Chinach (-17 proc.), na Filipinach (-9 proc.) i Wietnamie (-8 proc.). To będzie stymulowało wzrost importu z USA, UE i Brazylii.
Koronawirus potęguje konsekwencje ASF. Przykładowo Chiny wstrzymały import wieprzowiny z zakładów w Niemczech, gdzie wykryto największe ognisko koronawirusa nad Renem.
Berlin tymczasem jest coraz bliższy decyzji o budowie stałego płotu na granicy z Polską – by powstrzymać wędrówki dzików z Polski. Jesienią tym tematem ma się zająć Bundestag. Brandenburgia i Saksonia mają już tymczasowe płoty, a trzeci land graniczący z Polską, Meklemburgia, ogłosił budowę takiego płotu w lipcu.