Rodzicom nadal łatwo uniknąć płacenia alimentów

Zmiany przepisów nie poprawiły sytuacji. Rodzicom nadal łatwo uniknąć płacenia na potomków.

Aktualizacja: 16.02.2016 20:00 Publikacja: 16.02.2016 17:50

Rodzicom nadal łatwo uniknąć płacenia alimentów

Foto: www.sxc.hu

Za sprawą programu 500+ odżyła kwestia skutecznej ściągalności alimentów. Choć po ten zasiłek komornik nie może sięgnąć, zapewne pojawi się w sporach o alimenty. Nie zmienia to problemu ich ściągalności.

Niemal 260 tys. rodziców zalega budżetowi państwa na ponad 8 mld zł. Dane zgłosiła większość, bo 2100, gmin. Nałożony na nie w zeszłym roku obowiązek wpisywania dłużników alimentacyjnych do biur informacji gospodarczej obnażył ten problem – alarmuje BIG InfoMonitor, jedno z takich biur.

Biura rejestrują tylko część dłużników.

– Matki z nieco wyższymi dochodami, którym alimentów nie płaci Fundusz Alimentacyjny, w zasadzie nie zgłaszają się do nas, a zatem dłużników jest więcej – dodaje Halina Kochalska z BIG InfoMonitor.

Nieściągalne

Według szacunków m.in. Stowarzyszenia Dla Naszych Dzieci alimentów w Polsce nie otrzymuje ok. miliona dzieci, a ze względu na ograniczenia dochodowe Fundusz Alimentacyjny pomaga tylko 330 tys. z nich, choć wydaje ok. 1,5 mld zł rocznie.

– Usprawnienie ściągalności oszczędziłoby zatem budżetowi miliardy złotych – wskazuje Iwona Janeczek z tego stowarzyszenia.

Niepłacenie na dzieci najbardziej powszechne jest w woj. łódzkim (12 dłużników na 1000 dorosłych mieszkańców), najmniej w Małopolsce (3,8 dłużnika na 1000 mieszkańców).

Jak usprawnić egzekucję?

Roboty oprócz więzienia

Komornicy od dawna mają propozycje: sprecyzować przesłanki przestępstwa uchylania się od alimentów (art. 209 k.k., za co grozi do dwóch lat więzienia), w szczególności tzw. uporczywości. Pewne propozycje są już przyjęte, np. duża nowela procedury cywilnej (wejdzie w życie we wrześniu). Nowe przepisy dają komornikom dodatkowe narzędzia informatyczne oraz prawo żądania wyjawienia majątku dłużnika. Pole do poprawy jest duże, bo egzekucja grzywien jest skuteczna w 37 proc., a alimentów w 19 proc.

Zdaniem Rafała Frączka, prezesa Krajowej Rady Komorniczej, niezbędna jest przede wszystkim kampania społeczna, która wypleni przyzwolenie społeczne na nieregulowanie alimentów.

Podobne zdanie ma Beata Mirska, prezes Stowarzyszenia Damy Radę, ale dodaje, że edukacja nie wystarczy, czas sięgnąć po radykalniejsze narzędzia, może zamiast więzienia przewidywać dla alimenciarzy przymusową pracę.

– Wtedy wielu z nich szybko ujawniłoby dochody, gdyż zwykle pracują w szarej strefie – dodaje.

Inaczej na sprawę patrzy adwokat Rafał Wąworek, specjalizujący się w sprawach rodzinnych, który nadzieje wiąże właśnie z programem 500+.

– We Francji alimenty orzekane są w wysokości 200–300 euro przy zarobkach 2–2,5 tys. euro. Sądy rodzinne przy kalkulowaniu kosztów utrzymania dziecka biorą bowiem pod uwagę zasiłki, a to obniża alimenty.

Za sprawą programu 500+ odżyła kwestia skutecznej ściągalności alimentów. Choć po ten zasiłek komornik nie może sięgnąć, zapewne pojawi się w sporach o alimenty. Nie zmienia to problemu ich ściągalności.

Niemal 260 tys. rodziców zalega budżetowi państwa na ponad 8 mld zł. Dane zgłosiła większość, bo 2100, gmin. Nałożony na nie w zeszłym roku obowiązek wpisywania dłużników alimentacyjnych do biur informacji gospodarczej obnażył ten problem – alarmuje BIG InfoMonitor, jedno z takich biur.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe