RPD ws. maltretowania dzieci w Drawsku Pomorskim

Prokuratura Krajowa chce wyższych kar dla oprawców dzieci z Drawska Pomorskiego.

Aktualizacja: 13.02.2017 14:26 Publikacja: 13.02.2017 14:13

RPD ws. maltretowania dzieci w Drawsku Pomorskim

Foto: www.sxc.hu

Matka i konkubent, którzy maltretowali dwóch chłopców zaproponowali dla siebie jedynie o 4 i 7 lat pozbawienia wolności. - Tak drastycznych opisów maltretowania dzieci, jak w aktach tej sprawy dawno nie widziałem. Kary powinny być adekwatne do stosowanej przemocy - uważa Rzecznik Praw Dziecka. Do przemocy dochodziło w ośrodku dla ofiar przemocy domowej.

10 lutego w Drawsku Pomorskim miał rozpocząć się proces matki dwóch chłopców i jej konkubenta. Mieli pastwić się nad dwójką synów kobiety. Proces nie ruszył, bo na polecenie Prokuratury Krajowej akt oskarżenia został z sądu wycofany. Według PK parze powinny być postawione zarzuty usiłowania zabójstwa, za co grozi dożywocie.

- Przyglądam się sprawie od samego początku. Tak drastycznych opisów maltretowania dzieci, jak w aktach tej sprawy dawno nie widziałem – uważa Marek Michalak.

RPD prowadzi sprawę małoletnich chłopców, wobec których matka i jej konkubent stosowali przemoc fizyczną i psychiczną od marca 2016 r.

W pierwszej kolejności Rzecznik zgłosił udział w postępowaniu toczącym się przed Sądem Rejonowym w Drawsku Pomorskim. Gdy w lipcu 2016 r. Sąd ograniczył władzę rodzicielską matki, a dzieci umieścił w rodzinie zastępczej, Rzecznik w apelacji RPD wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez pozbawienie matki władzy rodzicielskiej nad małoletnimi (w sumie trójka chłopców), uznając, że jedynie ograniczenie władzy matki niewystarczająco chroni dzieci. Wniosek Rzecznika został uznany.

Marek Michalak nie zgodził się także z propozycją kar dla oprawców. W wystąpieniu do Prokuratora Generalnego Rzecznik wskazał, że zaproponowana kara (7 lat pozbawienia wolności dla konkubenta i 4 lata dla matki), szczególnie co do oskarżonej jest niewspółmiernie niska, z uwagi na charakter zarzucanego jej czynu. Zaapelował także do Zbigniewa Ziobry o dokonanie kontroli czynności podejmowanych w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w Drawsku Pomorskim oraz objęcie jej zwierzchnim nadzorem służbowym.

10 lutego Prokuratura Krajowa przekazała sprawę do ponownego rozpatrzenia. Zapowiedziała także rozpoczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec prokuratorów z Drawska, którzy mieli dopuścić się zaniedbań.

Rzecznik przypomina, że w sejmie trwają prace nad zaostrzeniem przepisów kodeksu karnego. Projekt przygotowany przez Rzecznika Praw Dziecka zakłada zwiększenie kar za przestępstwa wobec dzieci, właśnie takie jakich dopuszczono się w Drawsku Pomorskim. W tej chwili sąd może wymierzyć maksymalną karę do 10 lat więzienia. Marek Michalak proponuje, aby mogła ona wynosić 15 lat.

Matka i konkubent, którzy maltretowali dwóch chłopców zaproponowali dla siebie jedynie o 4 i 7 lat pozbawienia wolności. - Tak drastycznych opisów maltretowania dzieci, jak w aktach tej sprawy dawno nie widziałem. Kary powinny być adekwatne do stosowanej przemocy - uważa Rzecznik Praw Dziecka. Do przemocy dochodziło w ośrodku dla ofiar przemocy domowej.

10 lutego w Drawsku Pomorskim miał rozpocząć się proces matki dwóch chłopców i jej konkubenta. Mieli pastwić się nad dwójką synów kobiety. Proces nie ruszył, bo na polecenie Prokuratury Krajowej akt oskarżenia został z sądu wycofany. Według PK parze powinny być postawione zarzuty usiłowania zabójstwa, za co grozi dożywocie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe