Nie znaczy to jednak, że polska samorządność ma przed sobą okres prosperity. Na horyzoncie gromadzą się bowiem czarne chmury, przede wszystkim polityczne.

Tego jeszcze jednak nie widać w wynikach naszego, już 13., Rankingu Samorządów, który przygotowujemy, by pokazać i uhonorować najszybciej rozwijające się miasta i gminy. W tym roku nasze zestawienie jest tym ciekawsze, że powstało na nieco zmienionych zasadach. Co ważne, wielu liderów, niezależnie od tego, jakby ich podliczać, co roku mieści się w ścisłych czołówkach zestawień.

I prawdopodobnie nadciągające wyzwania nie zmienią wiele w kolejnych rankingach, choć na pewno mogą zmienić sam samorząd. Nie wiadomo jeszcze, jak będą wyglądać wybory samorządowe w 2018 r., ale planowane przez PiS zmiany w ordynacji sugerują, że ich wynik może przewrócić samorządową scenę do góry nogami. Zdaniem wielu włodarzy miast i gmin rządzący stopniowo i skutecznie pozbawiają samorządy swobody działania. Poselski projekt PiS przewiduje m.in. wprowadzanie dwukadencyjności prezydentów, burmistrzów i wójtów oraz likwidację jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do rad gmin. Wszystko wskazuje na to, że mogą one zostać upolitycznione w znacznie większym stopniu niż dotychczas.

Tego nie możemy być jeszcze pewni. Zawsze jednak warto patrzeć władzy na ręce, bo akurat samorządność bardzo nam się w Polsce udała. Tymczasem podziękujmy tym prezydentom, burmistrzom i wójtom, których starania, podkreślone w naszym rankingu, sprawiają, że nam wszystkim w naszych małych ojczyznach żyje się lepiej. ©?