Żłobki i przedszkola dla wszystkich dzieci, w miarę tanie życie, dobre zarobki – to sprawia, że w stolicy Podkarpacia chce żyć i mieszkać coraz więcej ludzi. Rzeszów to miasto ludzi młodych. Średnia wieku to 39 lat. Prężny ośrodek akademicki z 50 tys. studentów i nowatorskimi kierunkami studiów, jak pilotaż, nanotechnologia kosmonautyka, sprawia, że ich liczba rośnie, a wielu z nich po skończeniu studiów planuje zostać w mieście.

Zaspokojenie potrzeb coraz większej liczby mieszkańców wymusza inwestycje. W ub.r. na ten cel poszło 230 mln zł przy budżecie miasta na poziomie 1,2 mld, w tym 450 mln zł (1,5 mld zł). Jednym z flagowych projektów jest zakup ekologicznych autobusów czy inteligentny system transportowy, m.in. ułatwiający jazdę autobusów. Ma zachęcić mieszkańców do korzystania z transportu publicznego. Ale nie wszystkie inwestycje muszą być wielkie. – Każde najdrobniejsze działanie, chociażby ukwiecanie ulic, składa się na całokształt wizerunku miasta. Ten z kolei ma niebagatelny wpływ na decyzję o zamieszkaniu w Rzeszowie czy ulokowaniu tu swojego zakładu pracy – komentuje prezydent miasta Tadeusz Ferenc.