Zastępca rzecznika dyscyplinarnego OIRP w O. 5 kwietnia 2019 r. wystąpił do SD Okręgowej Izby Radców Prawnych w O. z wnioskiem o ukaranie w postępowaniu dyscyplinarnym radcy prawnego A. M.-W. Mecenas nie dołożyła należytej staranności w prowadzeniu sprawy jej zleconej, dopuściła się nieuzasadnionej zwłoki w wytoczeniu powództwa o zapłatę.
Okręgowy Sąd Dyscyplinarny w O. uznał obwinioną A. M.-W. za winną m.in. tego, że nie dołożyła należytej staranności, wykonując czynności zawodowe podczas prowadzenia zleconej jej sprawy przeciwko T. SA z siedzibą w W. o zapłatę, dopuściła się nieuzasadnionej zwłoki w wytoczeniu powództwa.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny Krajowej Izby Radców Prawnych 16 września 2020 r. utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie oraz obciążył obwinioną kosztami postępowania odwoławczego.
Jej obrońca zaskarżyła orzeczenie na korzyść obwinionej. Sąd kasacyjny, oceniając, czy doszło do naruszenia przez sąd odwoławczy rzetelności w prowadzeniu kontroli odwoławczej, odnosi się nie tylko do tego, czy zostały zbadane wszystkie zarzuty podniesione wobec rozstrzygnięcia sądu I instancji, lecz ma na względzie także fakt, czy dokonana przez sąd analiza spełnia kryteria rzetelnej oceny.
W ocenie SN nie ma szansy na dokonanie analizy poprawności przeprowadzonej kontroli odwoławczej. Uzasadnione wątpliwości wynikają przede wszystkim z tego, że ocena WSD ograniczyła się do części zarzutów, jedynie do jednozdaniowych rozważań nieodnoszących się do istoty uchybienia. – Niezbędne będzie zatem rozważenie wszystkich zgłoszonych w odwołaniu zarzutów – uznała Izba Dyscyplinarna SN.