Prawo do kwestionowania rozliczenia podatkowego przedawnia się po niecałych sześciu latach

Fiskus po licznych sporach ustępuje w sprawie przechowywania dokumentów w firmach, które rozliczają straty.

Publikacja: 11.12.2019 08:00

Prawo do kwestionowania rozliczenia podatkowego przedawnia się po niecałych sześciu latach

Foto: Adobe Stock

Prawo do kwestionowania rozliczenia podatkowego przedawnia się po niecałych sześciu latach. Firma nie musi dłużej trzymać dokumentacji księgowej, nawet jeśli odliczała stratę. To ostatnie stanowisko skarbówki. Przez lata uważała inaczej.

Przypomnijmy, że stratę wolno odliczać przez pięć kolejnych lat. Jak długo fiskus może ją sprawdzać? Skarbówka zawsze twierdziła, że dopóki istnieje możliwość weryfikacji zobowiązania podatkowego za rok, w którym ją odliczono. Zobowiązanie przedawnia się zasadniczo po niecałych sześciu latach. Jeśli jednak na jego wysokość wpływała strata, fiskus argumentował, że okres przedawnienia wydłuża się aż do prawie 11 lat. Przez ten czas przedsiębiorcy musieli trzymać całą dokumentację.

Załóżmy, że firma miała w  008 r. stratę z działalności gospodarczej. Odliczała ją w równych częściach przez pięć lat. W 2019 r. fiskus kontroluje zeznanie za 2013 r. (złożone w 2014 r.). Ma do tego prawo, bo zobowiązanie podatkowe przedawnia się po niecałych sześciu latach (a konkretnie po pięciu latach liczonych od końca roku, w którym przypadał termin zapłaty podatku, co daje prawie sześć lat). Kontrolerzy żądają jednak także dokumentów potwierdzających stratę z 2008 r., która była odliczana jeszcze w zeznaniu za 2013 r.

Czytaj także:

Jak długo trzeba przechowywać księgi podatkowe - wyrok NSA

Zmiana niekorzystnej interpretacji

Czy mogą tak robić? Z orzecznictwa sądowego (w tym dwóch uchwał Naczelnego Sądu Administracyjnego) wynika, że nie. Skarbówka jeszcze do września 2019 r. uważała, że tak. Wygląda jednak na to, że w końcu zmieniła zdanie.

Spójrzmy na sprawę spółki działającej w branży handlowej i gastronomicznej. W czerwcu 2019 r. wystąpiła z wnioskiem o interpretację. Zapytała, ile lat musi archiwizować dokumenty (których ze względu na skalę działalności ma bardzo dużo). Twierdzi, że do upływu okresu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Czyli przez niecałe sześć lat.

Co na to fiskus? W wydanej we wrześniu interpretacji upierał się, że dokumenty trzeba przechowywać dłużej. Spółka złożyła więc skargę do sądu, powołując się na wcześniejsze orzecznictwo. I skarbówka ją uwzględniła. W listopadzie wydała nową interpretację, w której zgodziła się ze stanowiskiem firmy. Przyznała w niej, że nie może określić wysokości straty w CIT, jeżeli upłynął termin przedawnienia zobowiązania podatkowego za rok jej powstania (interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej nr 0111-KDIB1-3.4017.9.2019.2.APO).

Jak odliczyć

Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2019 r. mamy nowe, korzystniejsze dla przedsiębiorców zasady rozliczania strat. Można odliczyć jednorazowo całą (z limitem do 5 mln zł). Te nowe reguły stosujemy jednak dopiero przy rozliczaniu strat powstałych od 1 stycznia 2019 r.

Oznacza to, że faktycznie całą stratę (do 5 mln zł) będziemy mogli odliczyć dopiero w 2021 r. Jeżeli w składanym zeznaniu za 2020 r. wykażemy dochód, możemy go pomniejszyć o stratę z 2019 r. (do 5 mln zł). Ewentualnie można ją wykorzystać w trakcie 2020 r. przy wyliczaniu zaliczek na PIT/CIT.

Wcześniejsze straty rozliczamy na starych zasadach. Czyli przez pięć lat, w jednym roku nie więcej niż połowę. Wolno przyjąć dowolne proporcje.

Jeśli starczy nam dochodu, możemy więc rozliczyć stratę w całości przez dwa lata. W jednym roku wolno też wykazać straty z kilku lat. Oczywiście wpisana do deklaracji rocznej kwota nie może przekroczyć obliczonego wcześniej dochodu.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Hanna Filipczyk, doradca podatkowy w kancelarii Enodo Advisors

Fiskus rzadko uwzględnia skargę na interpretację. Skoro tak zrobił w sprawie przechowywania dokumentacji księgowej za okres, w którym ponieśliśmy stratę, to wydaje się, że definitywnie zmienił swoje stanowisko w tej kwestii. Co to oznacza dla firm? Mówiąc najprościej: nie muszą przechowywać dokumentów nawet 11 lat, po niecałych sześciu mogą je wyrzucić do kosza. To dobra wiadomość dla firm, szkoda tylko, że spór ze skarbówką trwał tak długo i potrzebowała na zmianę poglądów aż dwóch uchwał Naczelnego Sądu Administracyjnego. Warto przy tej okazji przypomnieć, że jest jeszcze dużo spraw, w których fiskus upiera się przy swoim mimo korzystnego dla podatników orzecznictwa. Chociażby kwestia rozliczania w PIT ryczałtów za służbowe samochody wykorzystywane przez pracowników na prywatne potrzeby.

Prawo do kwestionowania rozliczenia podatkowego przedawnia się po niecałych sześciu latach. Firma nie musi dłużej trzymać dokumentacji księgowej, nawet jeśli odliczała stratę. To ostatnie stanowisko skarbówki. Przez lata uważała inaczej.

Przypomnijmy, że stratę wolno odliczać przez pięć kolejnych lat. Jak długo fiskus może ją sprawdzać? Skarbówka zawsze twierdziła, że dopóki istnieje możliwość weryfikacji zobowiązania podatkowego za rok, w którym ją odliczono. Zobowiązanie przedawnia się zasadniczo po niecałych sześciu latach. Jeśli jednak na jego wysokość wpływała strata, fiskus argumentował, że okres przedawnienia wydłuża się aż do prawie 11 lat. Przez ten czas przedsiębiorcy musieli trzymać całą dokumentację.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe