Prawo do kwestionowania rozliczenia podatkowego przedawnia się po niecałych sześciu latach. Firma nie musi dłużej trzymać dokumentacji księgowej, nawet jeśli odliczała stratę. To ostatnie stanowisko skarbówki. Przez lata uważała inaczej.
Przypomnijmy, że stratę wolno odliczać przez pięć kolejnych lat. Jak długo fiskus może ją sprawdzać? Skarbówka zawsze twierdziła, że dopóki istnieje możliwość weryfikacji zobowiązania podatkowego za rok, w którym ją odliczono. Zobowiązanie przedawnia się zasadniczo po niecałych sześciu latach. Jeśli jednak na jego wysokość wpływała strata, fiskus argumentował, że okres przedawnienia wydłuża się aż do prawie 11 lat. Przez ten czas przedsiębiorcy musieli trzymać całą dokumentację.
Załóżmy, że firma miała w 008 r. stratę z działalności gospodarczej. Odliczała ją w równych częściach przez pięć lat. W 2019 r. fiskus kontroluje zeznanie za 2013 r. (złożone w 2014 r.). Ma do tego prawo, bo zobowiązanie podatkowe przedawnia się po niecałych sześciu latach (a konkretnie po pięciu latach liczonych od końca roku, w którym przypadał termin zapłaty podatku, co daje prawie sześć lat). Kontrolerzy żądają jednak także dokumentów potwierdzających stratę z 2008 r., która była odliczana jeszcze w zeznaniu za 2013 r.
Czytaj także: