Rz: 1 lipca zaczną obowiązywać przepisy o Jednolitym Pliku Kontrolnym. Rozszerzają zakres danych, które trzeba będzie przekazywać fiskusowi. Co to oznacza dla firm?
Marcin Madej: Duże zmiany w systemach księgowych. Zakres danych, o których będzie chciała wiedzieć skarbówka, jest bardzo szeroki. Często nie znajdziemy ich wszystkich w dotychczasowych księgach rachunkowych i innych ewidencjach. Trzeba je zmodyfikować. Dochodzi też kwestia odpowiedniego ułożenia danych, dlatego może się okazać konieczne wprowadzenie dodatkowych rozwiązań raportujących.
Termin 1 lipca obowiązuje jednak tylko tzw. duże firmy, które przez ostatnie dwa lata obrotowe zatrudniają przynajmniej 250 osób lub mają ponad 50 mln euro obrotów i jednocześnie ponad 43 mln euro aktywów. Oczywiście dotyczy to firm prowadzących księgi komputerowo.
Co taka duża firma musi konkretnie zrobić?
Wdrożyć JPK w formie i strukturze określonej przez ministra finansów. Wzór można znaleźć na stronach internetowych resortu w zakładce Administracja Podatkowa/Kontrola Podatkowa/JPK. Ma siedem struktur: księgi rachunkowe, wyciągi bankowe, magazyn, ewidencje zakupu i sprzedaży, faktury, podatkowa księga przychodów i rozchodów, ewidencja przychodów.