Spółka zajmuje się obrotem wierzytelnościami. Zgodnie z PKD jest to pozostała finansowa działalność usługowa, gdzie indziej nie sklasyfikowana, z wyłączeniem ubezpieczeń i funduszów emerytalnych (64.99.Z). W przedmiocie pozostałej działalności firma ma również wpisany nr PKD 64.92.Z. – pozostałe formy udzielania kredytów, ale tej działalności nie wykonuje.
Firma tłumaczyła, że w 2015 r. udzieliła dwóch pożyczek spółce siostrze. Obecnie nie udziela pożyczek osobom fizycznym i nie ma zamiaru ich udzielać, ale jest w grupie kapitałowej ze spółką, która jest instytucją pożyczkową o nr PKD 64.92.Z i obecnie prowadzi działalność w tym zakresie. Nie stanowią jednak grupy kapitałowej w rozumieniu ustawy o CIT.
Podatniczka podkreślała, że obecnie zajmuje się tylko obrotem wierzytelnościami. Nie ma sumy aktywów ponad określoną ustawowo kwotę, ale rozpatrując ją wraz ze spółką siostrą, której główną działalnością jest udzielanie pożyczek osobom fizycznym, ten próg zostaje przekroczony i płaci ona podatek bankowy.
Spółka nie jest obecnie stroną żadnej ważnej umowy o kredyt konsumencki. Pozostaje jedynie wierzycielem egzekwującym od konsumentów należności. Sama uważała, że nie jest podatnikiem podatku bankowego. Nie wykonuje bowiem wymienionych w ustawie czynności, a fakt powiązania z innym podatnikiem tego podatku nie jest wystarczający do uznania jej za podatnika podatku bankowego.
Fiskus nie potwierdził tego stanowiska. Zdaniem urzędników sam fakt wypowiedzenia umów kredytu konsumenckiego nie oznacza, że przedsiębiorca utracił status instytucji pożyczkowej w myśl art. 5 pkt 2a ustawy o kredycie konsumenckim. Spółka wykonuje czynności zmierzające do zaspokojenia wierzytelności wynikających z wypowiedzianych umów, tj. egzekwuje od konsumentów należności z tych umów. Czynności te mają związek z udzieleniem kredytu konsumenckiego, który jest ich podstawą.