Sylwester Pacłut został brutalnie pobity przez swojego sąsiada, 17-letniego Gracjana S. Po tym zdarzeniu Gracjan S. został zatrzymany. Pomimo brutalności swojego czynu nie został potraktowany jak dorosły, nie trafił do aresztu. Skierowano go do otwartego młodzieżowego ośrodka wychowawczego, skąd uciekł, gdy dowiedział się, że pobity sąsiad zmarł, a prokuratura chce postawić mu zarzuty. Nie ukrywał się. Wrócił do rodzinnej miejscowości. Tam doszło do kolejnej tragedii. Gracjan S. wraz z kolegami skatował przypadkowo spotkanego mężczyznę. Bili i kopali go po całym ciele, poniżali, oblewali piwem. Zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu.

Więcej w niedzielę o godz. 19.30 w programie „Państwo w państwie" w TV Polsat.