Kolumbia: Sąd Najwyższy umieścił byłego prezydenta w areszcie domowym

Kolumbijski Sąd Najwyższy jednogłośną decyzją umieścił byłego prezydenta kraju, Alvaro Uribe, w areszcie domowym w czasie, gdy toczy się przeciwko niemu śledztwo, dotyczące oszustwa i zastraszania świadków.

Aktualizacja: 05.08.2020 04:48 Publikacja: 05.08.2020 04:32

Kolumbia: Sąd Najwyższy umieścił byłego prezydenta w areszcie domowym

Foto: AFP

Uribe, mentor obecnego prezydenta kraju, Ivana Duque, który obecnie jest senatorem, kilkukrotnie zapewniał o swojej niewinności i kwestionował niezawisłość sądu prowadzącego postępowanie przeciwko niemu.

Sąd Najwyższy podjął decyzję o umieszczenie byłego prezydenta w areszcie domowym w obawie o to, że przebywając na wolności może on dopuścić się obstrukcji działań wymiaru sprawiedliwości.

"Senator Uribe zostanie odosobniony w swojej rezydencji" - poinformował Sąd Najwyższy.

Według mediów Uribe przebywa obecnie w swojej posiadłości w prowincji Cordoba.

"Utrata wolności wywołuje u mnie głęboki smutek ze względu na żonę, moją rodzinę i Kolumbijczyków, którzy nadal wierzą, że zrobiłem coś dobrego dla kraju" - napisał Uribe na Twitterze tuż przed tym jak Sąd Najwyższy ogłosił swoją decyzję.

Uribe jest pierwszym w historii kraju byłym prezydentem, w przypadku którego Sąd Najwyższy orzekł areszt.

Byłego prezydenta broni obecna głowa państwa, Ivan Duque. Duque w nagraniu opublikowanym we wtorek podkreślił, że zawsze będzie wierzył w niewinność byłego prezydenta.

Sprawa przeciwko Uribe jest wynikiem długotrwałego sporu pomiędzy byłym prezydentem a lewicowym senatorem Ivanem Cepedą.

W 2012 Uribe oskarżył Cepedę o to, że ten spiskuje w celu powiązania byłego prezydenta z paramilitarnymi grupami. Jednak w 2018 roku sąd orzekł, że Cepeda zebrał rzetelne informacje na ten temat od byłych bojowników takich organizacji i nie płacił, ani nie wywierał presji na byłych członkach grup paramilitarnych. Jednocześnie sąd orzekł, że to sojusznicy Uribe starali się zastraszać świadków w tej sprawie.

Teraz Uribe grozi do 12 lat więzienia.

- Nie ma nikogo w Kolumbii, kto jest ponad prawem, niezależnie od tego jak wpływowy jest - oświadczył Cepeda na wideokonferencji prasowej.

Paramilitarne bojówki, z którymi miał być związany Uribe, uformowały się w latach 80-tych, a ich celem była walka z marksistowskimi partyzantami. Grupy te stosowały terror, dokonywały masakr, dopuszczały się gwałtów i przymusowych wysiedleń ludności.

Uribe, mentor obecnego prezydenta kraju, Ivana Duque, który obecnie jest senatorem, kilkukrotnie zapewniał o swojej niewinności i kwestionował niezawisłość sądu prowadzącego postępowanie przeciwko niemu.

Sąd Najwyższy podjął decyzję o umieszczenie byłego prezydenta w areszcie domowym w obawie o to, że przebywając na wolności może on dopuścić się obstrukcji działań wymiaru sprawiedliwości.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Przestępczość
Rosja po zamachu. Zachód wyśmiewa spiskowe teorie Putina
Przestępczość
Rosjanie prowadzą przesłuchania ws. zamachu pod Moskwą poza Rosją
Przestępczość
Turcja: Wielka obława na członków tzw. Państwa Islamskiego. Niemal 150 zatrzymanych
Przestępczość
Putin: Wiemy, kto dopuścił się zbrodni, teraz chcemy wiedzieć, kto ją zlecił
Przestępczość
Francja obawia się zamachów. Islamiści znów zagrażają Europie