Czterech nastolatków, którzy przyznali się do zrzucenia worków z piaskiem z wiaduktu autostrady, zabijając 22-letniego mężczyznę, otrzymali wyroki w zawieszeniu i nakazano im udanie się do ośrodka leczenia.

Marquis Byrd był pasażerem w aucie, na które w grudniu spadły worki z piaskiem. Mężczyzna był w stanie krytycznym i zmarł trzy dni po zdarzeniu. Do zdarzenia doszło na autostradzie w okolicach Toledo.

Czterech nastolatków w wieku od 13 do 14 lat przyznało się do stawianych im zarzutów. Jednemu z chłopców zarzucano morderstwo, pozostałej trójce - nieumyślne spowodowanie śmierci. Pierwszy z wymienionych czas do ukończenia 21 roku życia spędzi w specjalnym ośrodku dla trudnej młodzieży. Pozostała trójka spędzi tam po trzy lata. Wszystkie cztery wyroki zostały jednak zawieszone przez sędziego - oskarżeni zostaną najpierw wysłani do Centrum Leczenia Młodzieży Hrabstwa Lucas w Toledo.

- To placówka lecznicza, która może sprawić, że ci chłopcy zmienią swoje zachowanie i mogą stać się produktywnymi członkami naszej społeczności - powiedział sędzia Denise Navarre Cubbon.