Mężczyzna przyznał się, że istotnie przekroczył prędkość w Saint-Forgeux-Lespinasse oraz w Bessay-sur-Allier, jednak zaprzecza, by wykonał obraźliwy gest w kierunku fotoradarów.
- Rozmawiałem wtedy ze swoją dziewczyną i byłem zdenerwowany, ponieważ mówiła o swoim były chłopaku. Palec był przeznaczony dla niej - powiedział.
Prokuratura stwierdziła, że chociaż kierowca już zapłacił karę za przekroczenie prędkości, na grzywnie się nie skończy. Wniosła oskarżenie przeciwko mężczyźnie za "obrażenie osoby, której potwierdzono misję służby publicznej".
Przepisy w tym względzie karzą "słowa, gesty lub groźby, słowa pisane lub obrazy jakiejkolwiek natury (...) które atakują godność (ofiary) lub szacunek do przyjętej przez nią roli".
Drobne przestępstwa podlegają karze grzywny w wysokości 7,5 tys. euro, ale za poważniejsze wykroczenie można trafić także za kraty.