Niewykluczone, że liczba uczniów, z którymi Ramos weszła w intymne relacje była większa - po tym jak na policję zgłosił się drugi uczeń, który przyznał się do uprawiania seksu z nauczycielką, policja podejrzewa, że łącznie kobieta mogła utrzymywać relacje seksualne z czterema uczniami.
Jak dotąd Ramos, która zgłosiła się sama na policję po zeznaniach drugiego ucznia, z którym miała być związana, jest oskarżona o napastowanie seksualne dwóch młodocianych.
31-latka miała między grudniem a kwietniem kilkukrotnie doprowadzić do zbliżenia z nastolatkiem, który był jej uczniem - z policyjnych akt wynika, że para po raz pierwszy uprawiała seks na parkingu restauracji, w której wcześniej chłopak i nauczycielka zjedli razem obiad.
W kwietniu kobieta miała skarżyć się chłopakowi, że jej mąż nie chce uprawiać z nią seksu. Wtedy również doszło do zbliżenia między nią a uczniem.
Ramos nie przyznała się do winy w tej sprawie i została zwolniona za kaucją. Sama zgłosiła się jednak na policję, gdy przeciwko niej zaczął zeznawać drugi uczeń. Jej adwokat podkreśla jednak, że kobieta wciąż czuje się niewinna.