Obywatel Indii zostawił plecak na peronie, gdy zobaczył, że 26-letnia Madhuri Recherla osunęła się na tory. Jak się okazało kobieta nagle straciła przytomność. W czasie, gdy 34-latek ściągał młodą kobietę z torów, ktoś ukradł należący do niego plecak.
Przedstawiciele lokalnej policji uznali, że czyn jakiego dopuścił się złodziej był "odrażający" - i przyznali Vannavalliemu nagrodę w wysokości tysiąca dolarów.
"Ta kradzież, której ktoś dopuścił się w trakcie takiego altruistycznego, dobrego uczynku, jest odrażająca i oburzająca" - napisał w oświadczeniu komendant policji Thomas Bryan.
W skradzionym plecaku znajdował się służbowy laptop, słuchawki i 200 dolarów w gotówce.
Policja przegląda obecnie nagrania z kamer monitoringu, które mają jej pomóc w znalezieniu złodzieja.