Korki strzelają przez cały rok

Grudzień to tradycyjnie czas żniw na rynku win musujących. Jednak ich sprzedaż rośnie szybko, szczególnie poza sezonem świątecznym.

Publikacja: 28.12.2016 18:30

Foto: 123RF

– Okres świąteczno-noworoczny to gorący czas dla naszej branży – mówi Jerzy Kwaśniewski, prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa. Firmy walczą o miejsce na półkach sklepowych, bo na ostatnie tygodnie roku przypada niemal 40 proc. całorocznej sprzedaży alkoholi z bąbelkami. Robią to tym chętniej, że Polacy są gotowi wydać na wina musujące więcej niż do tej pory, sięgając po droższe trunki.

Gonimy sąsiadów

W efekcie rynek, który w minionych latach przeżywał stagnację znów nabrał rozpędu. W 2016 r. Polacy przeznaczą na wina musujące niemal 449 mln zł – prognozuje firma badawcza Euromonitor International. Kwota ta będzie o 5,8 proc. wyższa niż w 2015 r. W tym samym czasie kupimy 19 mln litrów tych trunków, o niemal 5,6 proc. więcej niż przed rokiem.

Toasty chętniej niż przed laty wznosimy prawdziwymi szampanami. W tym roku sprzedaż tych francuskich win zwiększy się o prawie 12 proc., do niemal 121 mln zł. Coraz szersze kręgi zatacza w Polsce również moda na włoskie prosecco. Głównie dzięki nim, jak podaje grupa Ambra, lider polskiego rynku win, rosną udziały trunków droższych, kosztujących ponad 20 zł za butelkę (nadal jednak najczęściej wybieramy wina musujące kosztujące od 9 do 20 zł).

Rynek win musujących rośnie także dlatego, że chętnie kupujemy je również poza sezonem świątecznym. Prosecco czy hiszpańska cava, szczególnie dobrze sprzedają się latem, odbierając część rynku piwom. W tym roku w okresie letnim sprzedaż win musujących rosła w tempie dwucyfrowym – podaje Ambra.

– Szampan w Polsce, jak i na całym świecie, jest alkoholem, którym przede wszystkim celebruje się ważne święta oraz specjalne okazje – przyznaje Eric Benoist, prezes spółki Wyborowa Pernod Ricard. – Zauważamy jednak, że okazji do celebracji jest coraz więcej, nie tylko koniec roku. Przedstawiciele branży mówią o „małych sezonach", np. walentynkowym, weselnym i wakacyjnym. To dzięki nim – a co za tym idzie zmniejszaniu się udziałów zakupów sylwestrowo-noworocznych w całym rynku – sprzedaż szampana powinna w Polsce nadal rosnąć. Euromonitor International prognozuje, że w 2017 r. wydamy na szampany 133,7 mln zł. Wartość rynku win musujących sięgnie wtedy 502 mln zł.

Nasz rynek ma szanse nadal się rozwijać, bo przeciętny Polak pije znacznie mniej win musujących niż mieszkańcy pozostałych krajów Europy. Euromonitor International podaje, że ze spożyciem win musujących, w tym szampanów wynoszącym 0,5 l na osobę zajmujemy 27. miejsce na Starym Kontynencie. W czołówce są Francuzi, Litwini i Niemcy ze spożyciem przekraczającym 4 litry per capita.

Grudzień, choć w mniejszym stopniu niż w przypadku win musujących, ważny jest także dla sprzedaży pozostałych trunków. Łączne wydatki na alkohole sięgają wtedy niemal 1 mld zł – szacuje branża. – Ostatni kwartał roku to jeden z najważniejszych okresów sprzedaży alkoholi – wyjaśnia Eric Benoist.

Cena nie odstrasza

Jacek Jantoń, prezes firmy alkoholowej Jantoń, szacuje, że w grudniu i styczniu sprzedaż alkoholi jest nawet o 30 proc. wyższa w porównaniu z pozostałymi miesiącami. – Częściej sięgamy wtedy po alkohole mocne, zwłaszcza marki premium, które towarzyszą spotkaniom towarzyskim, ale również dobrze sprawdzają się w roli prezentów – mówi Jantoń.

Z kolei Jerzy Kwaśniewski zaznacza, że jesienią i zimą chętniej kupujemy także nalewki oraz wina czerwone, w tym grzane. Droższe alkohole zyskują na popularności nie tylko przed świętami. – Dynamicznie rosnący segment wódek premium, jak również whisky, wina i innych alkoholi importowanych pokazuje, że konsumenci chętniej sięgają po alkohole z wyższych segmentów cenowych, których dotychczas nie próbowali – mówi Krzysztof Kouyoumdjian, rzecznik CEDC, lidera polskiego rynku wódki.

Firma badawcza IWSR podaje, że w latach 2006–2015 sprzedaż whisky rosła w Polsce w tempie przekraczającym nieco 20 proc. rocznie. Utrzymanie tak szybkiego tempa w najbliższych latach jest niewielkie, ale popyt na szkocką whisky czy amerykańską whiskey powinien nadal rosnąć szybciej niż na pozostałe mocne alkohole.

Prezes Wyborowa Pernod Ricard uważa, że na popularności zyskiwać będą zarówno popularne, jak i drogie, limitowane whisky. – Na świecie widać również rosnące zainteresowanie takimi trunkami, jak gin czy rum. Moda na nie wkrótce trafi również do Polski – przewiduje szef Wyborowa Pernod Ricard.

W ślad za trendami w innych europejskich krajach, w Polsce będzie nadal rosnąć sprzedaż win spokojnych (klasycznych gronowych). Na popularności może zyskiwać także cydr. Jeszcze niemal trzy lata temu był u nas niemal nieznany. W tym roku wydatki na niego sięgną 100 mln zł – szacuje Ambra.

Podyskutuj z nami na Facebooku www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia Czy kupujesz wina musujące tylko z okazji sylwestra czy także poza sezonem noworocznym?

Opinie

Robert Ogór, prezes grupy Ambra

Włoskie prosecco otworzyło konsumentów w Polsce na walory i różnorodność całej kategorii win musujących. Odkryli w nich orzeźwienie i smaki podobne do tych, które znają już dzięki winom spokojnym (klasyczne wina gronowe – red.). Dostrzegli również, że mogą być one wytrawne, półwytrawne, różowe, a także powstawać z różnych szczepów i pochodzić z konkretnych regionów, jak szampany z Francji czy cava z Hiszpanii. Dzięki temu nowemu podejściu tzw. strzelanie z korka, czyli konsumpcja win musujących, tylko z powodu okazji, jak sylwester, przestało być największą barierą rozwoju tej kategorii alkoholi. W efekcie wina musujące coraz częściej pije się w naszym kraju na co dzień, dla smaku, przyjemności i odkrywania bogactwa ich oferty.

Ricardo Cupido, dyr. generalny Brown-Forman na Polskę i Turcję

Rynek alkoholi mocnych w Polsce pozostaje stabilny, a rządzą nim długotrwały spadek sprzedaży wódki oraz wzrost sprzedaży whisky. Na sytuację rynkową wpływ ma również rosnący trend tzw. miksologii, czyli sztuki przygotowywania koktajli. Konsumenci chcą próbować nowych smaków nie tylko w barach i restauracjach, ale także w domowym zaciszu. Nieodkryty potencjał jako baza, zarówno prostych, jak i bardziej skomplikowanych koktajli, mają wódki smakowe. W nadchodzącym roku spodziewamy się dalszego dynamicznego wzrostu sprzedaży whisky oraz stabilizacji kategorii wódki w ujęciu ilościowym. Utrzyma się również trend premiumizacji, ponieważ polskich konsumentów stać na lepsze produkty. Chcą pić mniej, ale lepiej.

– Okres świąteczno-noworoczny to gorący czas dla naszej branży – mówi Jerzy Kwaśniewski, prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa. Firmy walczą o miejsce na półkach sklepowych, bo na ostatnie tygodnie roku przypada niemal 40 proc. całorocznej sprzedaży alkoholi z bąbelkami. Robią to tym chętniej, że Polacy są gotowi wydać na wina musujące więcej niż do tej pory, sięgając po droższe trunki.

Gonimy sąsiadów

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Przemysł spożywczy
Polacy oszczędzają i nie marnują żywności
Przemysł spożywczy
Kakao droższe od miedzi. Zyskuje na wartości szybciej niż bitcoin
Przemysł spożywczy
Chude lata dla alkoholi. Uderzyła je akcyza
Przemysł spożywczy
Kakao drożeje szybciej niż bitcoin
Przemysł spożywczy
Wielka Brytania grozi zakazem importu polskiego drobiu z powodu salmonelli