Palikot pędzi beczki z Okowitą

Janusz Palikot nie może się uspokoić, zebrał rekordowo szybko ponad 4 mln zł w crowdfundingu i teraz ma nowy pomysł na zdobycie pieniędzy – leżakowane beczki z okowitą. Czyli dziś płacisz za beczkę, napijesz się za rok. Wystarczy 8 tys. zł i mała beczka jest wasza. Ewentualnie 36 tys. zł za dużą.

Aktualizacja: 18.12.2019 12:21 Publikacja: 18.12.2019 11:18

Palikot pędzi beczki z Okowitą

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Po wynikach pierwszej zbiórki Janusz Palikot rozkłada skrzydła. Po zebraniu kilku milionów na rzemieślniczą produkcję wódki według (oczywiście) staropolskiej receptury, teraz robi kolejny krok – zbiera rezerwację na sprzedaż Okovity wódki leżakowanej przez rok w dębowych beczkach.

– Alkohol dojrzewa z upływem czasu i nabiera charakteru. Im dłużej trwa leżakowanie, tym bogatsze walory okowity. Im bogatsze walory trunku, tym większa jego wartość – tłumaczy spółka Palikota na swojej stronie. Pierwszy alkohol będzie rozlewany z beczek w październiku 2020 r., odbiór – w grudniu 2020. Za drobna opłatą spółka oferuje jednak dłuższe dojrzewanie w beczkach browaru. – Dłuższe leżakowanie, to więcej unikalnego charakteru – po 3 latach leżakowania Okovita staje się Whisky – informuje spółka. Interes trzeba jednak przeliczyć, roczny koszt leżakowania, to koszt sięgający 10 proc. pierwotnej wartości. Za 50-litrową beczkę zainteresowani zapłacą 8 tys. zł, za pojemność 220 litrów – 36 tys. zł. Poza tym produkcja trafi do normalnej sprzedaży, jako wódka premium, Okovita ma kosztować ok. 30–40 zł.

Wódka śladem piwnej rewolucji

W ten sposób Palikot chce iść drogą wytyczoną przez piwną rewolucję, która stworzyła w Polsce modę na piwa rzemieślnicze, kraftowe, produkowane w małych browarach, w krótkich seriach. Do tej pory nie było u nas szczególnej mody na mocne alkohole, które podkreślałyby swój rzemieślniczy życiorys, jednak rynek spodziewał się takiej mody. I dziś spółka Tenczynska Okovita tłumaczy, że staropolska wódka nazywana okowitą (Aqua Vitae – dosłownie: woda życia, łac.) była zazwyczaj destylowana trzy razy, po pierwszej destylacji nazywana była brantówką, po drugiej – szumówką, dopiero po trzeciej – okowitą. – Teraz my planujemy umieszczenie w Browarze w Tenczynku instalacji do destylacji słodu i zbóż w celu produkcji Tenczyńskiej Okovity wedle receptur z XIX w. w sposób rzemieślniczy. To pierwsza instalacja tego typu w Polsce – informuje spółka.

Cały projekt dopiero się rozkręca, na wskrzeszenie produkcji tradycyjnej wódki Okovity, starzenie piw warzonych w Browarze Tenczynek i otwarcie knajpy, tzw. taproomu, zebrał w rekordowym czasie – rekordowo dużo. Zbiórka w formie equity crowdfundingu na platformie Crowdway zakończyła się 2 grudnia. Po zaledwie 36 dniach były już polityk zdobył 4,18 mln zł oraz – 1339 nowych wspólników, którzy wykupili wszystkie 190 tys. oferowanych udziałów. Crowdway się chwali, że to druga zbiórka, która w ciągu 5 miesięcy przekroczyła kwotę 4 mln zł, ale takich wyników w ogóle jest dużo więcej. Palikot pobił dotychczasowy „rekord skoczni" wśród zbiórek alkoholi, który należał do browaru Pinta. Ten browar kraftowy świętował w lipcu uzbieranie 4,14 mln zł. Wcześniej pieniądze w ten sposób uzbierały Inne Beczki (0,4 mln zł), Doctor Brew (3,24 mln zł), Brodacz (1,2 mln zł) oraz Jastrzębie (3,8 mln).

– Zdecydowałem się na współfinansowanie projektu przez rozproszonego inwestora, bo w społeczności jest największa siła, zwłaszcza w biznesie alkoholowym – powiedział Janusz Palikot. – Zabieramy się do wytężonej pracy, bo nie mogę się doczekać, by wspólnie zasiąść w nowym taproomie i cieszyć się smakiem piw oraz tradycyjnej, małopolskiej gorzałki – dodał.

Oczywiście, sukces ma wielu ojców, wyniki Palikota świętuje też sama platforma. – Odczuwamy ogromną satysfakcję z faktu, że w gronie top 5 zbiórek polskiego crowdfundingu udziałowego z ostatniego roku aż trzy były wspierane przez naszą platformę – powiedział Jakub Niestrój, prezes Crowd Ventures, właściciela platformy Crowdway.

Dzięki środkom inwestorów w budynku Browaru Tenczynek będą powstawały, co najmniej dwa rodzaje alkoholi. Tenczyńska Okovita postawi tam instalacje do produkcji okowity według (jak twierdzi spółka) receptur z XIX w. Przejmie też od browaru produkcję serii piw RIS Barrel Aged, zapowiada kolejne edycje piw starzonych, w tym w beczkach po Okovicie. W piwnicach browaru ma zostać urządzone miejsce degustacji piw oraz okowity, tzw. taproom.

Czy wzrost akcyzy popsuje szyki?

Pozostaje pytanie o niespodzianki przyszykowane przez regulatora. Z kosztorysu projektu rozkręcenia produkcji okowity i piw w spółce Palikota wynika, że połowę zebranych środków kosztów pochłonie akcyza – aż dwa miliony zł z zebranych czterech milionów zł. Kolejny milion trafi na budowę wieży destylacyjnej, pół miliona – remont, niemal drugie tyle – zakup beczek do starzenia piw (400 tys. zł). Rząd chce w ten sposób zebrać dodatkowe 1,7 mld zł i szacuje, że w wyniku podwyżki akcyzy półlitrowa butelka wódki podrożeje o 1,14 zł. Producenci nie zgadzają się z tymi wyliczeniami, argumentując, że to tylko matematyczne obliczenia, które nie uwzględniają skoku wszystkich kosztów produkcji, jak koszty energii, wody czy płac. Butelka ma kosztować ok. 30-40 zł, natomiast koszt litra wódki leżakowanej w beczkach wychodzi w przeliczeniu na 150 zł za litr (najmniejsza beczka o pojemności 50 litrów kosztuje 8 tys. zł) .

Za powodzenie nowego biznesu Palikowa muszą trzymać kciuki... literaci, zwłaszcza początkujący. Od 5 do 10 gr. z każdej sprzedanej butelki piwa Barrel Aged i Tenczyńskiej Okovity trafi, bowiem na konto programu stypendialnego dla podopiecznych Fundacji Wisławy Szymborskiej, którzy rozwijają karierę literacką.

Po wynikach pierwszej zbiórki Janusz Palikot rozkłada skrzydła. Po zebraniu kilku milionów na rzemieślniczą produkcję wódki według (oczywiście) staropolskiej receptury, teraz robi kolejny krok – zbiera rezerwację na sprzedaż Okovity wódki leżakowanej przez rok w dębowych beczkach.

– Alkohol dojrzewa z upływem czasu i nabiera charakteru. Im dłużej trwa leżakowanie, tym bogatsze walory okowity. Im bogatsze walory trunku, tym większa jego wartość – tłumaczy spółka Palikota na swojej stronie. Pierwszy alkohol będzie rozlewany z beczek w październiku 2020 r., odbiór – w grudniu 2020. Za drobna opłatą spółka oferuje jednak dłuższe dojrzewanie w beczkach browaru. – Dłuższe leżakowanie, to więcej unikalnego charakteru – po 3 latach leżakowania Okovita staje się Whisky – informuje spółka. Interes trzeba jednak przeliczyć, roczny koszt leżakowania, to koszt sięgający 10 proc. pierwotnej wartości. Za 50-litrową beczkę zainteresowani zapłacą 8 tys. zł, za pojemność 220 litrów – 36 tys. zł. Poza tym produkcja trafi do normalnej sprzedaży, jako wódka premium, Okovita ma kosztować ok. 30–40 zł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Przemysł spożywczy
Chude lata dla alkoholi. Uderzyła je akcyza
Przemysł spożywczy
Kakao droższe od miedzi. Zyskuje na wartości szybciej niż bitcoin
Przemysł spożywczy
Kakao drożeje szybciej niż bitcoin
Przemysł spożywczy
Wielka Brytania grozi zakazem importu polskiego drobiu z powodu salmonelli
Przemysł spożywczy
McDonald's wprowadza do oferty popularne pączki Krispy Kreme