"Konsumenci w ostatnich latach rzadko wykorzystują wołowinę do przygotowywania potraw, znacznie chętniej przygotowują posiłki na bazie kurczaków i wieprzowiny. Dlatego spożycie wołowiny od 2000 r. spada. W 2015 r. odnotowano rekordowy spadek konsumpcji do zaledwie 1,2 kg na osobę, podczas, gdy w latach 90-tych konsumpcja sięgała nawet 7 kg na mieszkańca" - tłumaczył na spotkaniu z dziennikarzami prezes "Polskiego Mięsa" Witold Choiński.
Polacy jedzą znacznie mniej wołowiny niż inni mieszkańcy UE. W opinii przedstawicieli branży mięsnej jest jednak szansa na odbudowę rynku i zwiększenie spożycia. Argumentem za jest duża produkcja wołowiny w Polsce, która w niemal 90 proc. jest wywożona zagranicę i w większości trafia na stoły unijnych konsumentów. Jest ona chętnie kupowana, bo ceny polskiego mięsa są o ok. 15 proc. niższe niż proponują to inni dostawcy.
Choiński poinformował, że branża mięsna pracuje obecnie nad przygotowaniem strategii rozwoju tego rynku do 2030 roku. Obecnie wskazana przez branżę firma analizuje rynki wołowiny w krajach, gdzie jej pozycja jest mocna. Wybranych zostało siedem rynków i firma analityczna przygląda się w jaki sposób tam promowana jest wołowina.
Ostatnie dane wskazują, że trend spadkowy spożycia wołowiny odwrócił się, w 2016 r. statystyczny obywatel naszego kraju zjadł 1,9 kg mięsa, a w tym roku eksperci prognozują, że spożycie wyniesie 2 kg na osobę. Jednak jest to stale mało i branża mięsna chce, by Polacy bardziej doceniali smak i wartości tego mięsa.
"Szukaliśmy rozwiązania na odwrócenie tego trendu. Uznaliśmy, że trzeba wykorzystać modę na sztukę kulinarną i uświadomić konsumentom, że z wołowiny można przygotować cała gamę smacznych i prostych potraw " – powiedział Choiński.