Nowe podatki uderzą w rynki warte miliardy: sprzedaż słodkich napojów przekracza 15 mld zł, z kolei małpki odpowiadają za ok. 30 proc. rynku wódki wg Nielsena (ale w małych sklepach 43 proc. sprzedawanej wódki to małpki), to daje roczną sprzedaż 3,17 mld zł.
Czytaj także: Nowe podatki: od cukru, sprzedaży małpek oraz reklamy suplementów
– Jeżeli 50 proc. cukru w diecie Polaków pochodzi z napojów, to wskazuje, gdzie jest go najwięcej – mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Resort wzoruje się na innych krajach, w tym wyjątkowo podawanych za dobry przykład Węgrzech, a także Finlandii, Francji, Meksyku.
Po uwagach branży, resort podzielił podatek na dwie części. Podstawa to 0,5 zł za litr – obciąży ona wszystkie słodkie napoje, niezależnie czy z cukrem (do 5 gr na litr), czy słodzikiem. Druga część jest zmienna – za każdy kolejny gram cukru producent płaci 0,05 zł. – Im bardziej producent zejdzie z cukru, tym bardziej skorzysta finansowo – mówi Andrusiewicz. Napoje energetyczne za dodatek tauryny, kofeiny czy guarany zapłacą kolejne 0,1 zł.