Jamie Oliver, kucharz-celebryta znany z promowania ekologicznej żywności i zdrowego jedzenia, ma duże problemy. Jego sieć restauracji Italian jest na krawędzi załamania, nie wytrzymuje konkurencji na rynku. 23 restauracje pod tym szyldem i lokale Fifteen i Barbecoa będą teraz zarządzane przez firmę KPMG, która ma ratować przedsięwzięcia Olivera.

- Jestem bardzo zasmucony sytuacją i chciałbym podziękować wszystkim pracownikom i dostawcom, którzy od ponad dziesięciu lat wkładali w ten biznes swoje serca. Doceniam, jak trudne to jest dla wszystkich – stwierdził cytowany przez „The Guardian” Jamie Oliver.

Dodał także, że sieć Italian przez wszystkie lata istnienia osiągnęła to, co było zamierzeniem jej twórcy – zmieniła rynek dzięki składnikom wyższej jakości i dbałości o dobrostan zwierząt. Jamie Oliver podziękował też swoim klientom.

- Obsługiwanie was było prawdziwą przyjemnością – mówi Oliver.

Wprowadzenie obcego zarządu do restauracji Olivera może być początkiem końca jego imperium gastronomicznego, którego budowę rozpoczęło założenie w 2002 roku restauracji Fifteen. Jednak nie wszystkie lokale sieci Italian znajdą się pod zarządem KPMG. Ponad 25 funkcjonujących na zagranicznych rynkach restauracji i lokal Fifteen w Kornwalii nadal będzie działać na dotychczasowych zasadach, wnosząc opłaty franczyzowe.