Po latach zastoju Marynarka Wojenna powoli zaczyna odświeżać flotę. W lipcu bieżącego roku nastąpił symboliczny start procesu modernizacji, gdy po przeszło dwóch dekadach budowy zwodowano okręt ORP „Ślązak" (d. „Gawron"). Dzisiaj wojskowi spuścili do wody kolejną jednostkę, ORP Kormoran II, to dopiero początek. - W ciągu 10 lat chcemy przeznaczyć blisko 16 mld zł na modernizację marynarki wojennej - powiedziała premier Ewa Kopacz podczas uroczystości wodowania i chrztu okrętu.

- Polska się zmienia, budujemy, remontujemy drogi, przedszkola, żłobki, muzea. Całe dzielnice w miastach się zmieniają, a obszary dotychczas zaniedbane nabierają blasku. Ale w tym wszystkim należy pamiętać o obronie, my o niej nie zapominamy - mówiła Kopacz.

Zwodowany w piątek ORP Kormoran II to pierwszy z serii trzech okrętów tego typu. Plany Marynarki Wojennej są jednak znacznie większe i nie ograniczają się tylko do nowych niszczycieli min. Zgodnie z założeniami, jakie wpisano w plan modernizacji, do 2030 r. polska bandera zawiśnie na 13 nowych okrętach: trzech niszczycielach min, trzech okrętach podwodnych, trzech jednostkach obrony wybrzeża (program „Miecznik"), trzech patrolowcach (program „Czapla) oraz zwodowanym w lipcu ORP Ślązaku.

Kontrakt na projekt i budowę trzech jednostek typu "Kormoran II" podpisano we wrześniu 2013 r. pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia a Konsorcjum, któremu przewodniczy Remontowa Shipbuilding. W jego skład wchodzą także Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej i Stocznia Marynarki Wojennej.

Niszczyciele min typu "Kormoran II" są przeznaczone do poszukiwania i zwalczania min morskich na wodach polskiej strefy ekonomicznej oraz w grupach taktycznych na Morzu Bałtyckim i Północnym.