Wyższy Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów uchylił do ponownego rozpoznania postanowienie sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji odmawiające pozbawienia immunitetu prokuratora z Nidzicy.
– Orzeczenie to daje nadzieję, że uda się doprowadzić prokuratora Dariusza P. na ławę oskarżonych – uważa Lech Obara, radca prawny reprezentujący Wiktora Ch., przedsiębiorcę poszkodowanego działaniami prokuratora.
Przypomnijmy, że Dariusz P. prowadził śledztwo w głośnej sprawie przekroczenia uprawnień przez komornika z Działdowa Sebastiana S. w trakcie egzekucji z majątku Wiktora Ch. Pomimo ewidentnych zaniedbań komorniczych nie dopatrzył się w działaniach Sebastiana S. naruszeń prawa i w konsekwencji w 2013 r. umorzył śledztwo w tej sprawie.
Umorzenie oburzyło wiele osób i środowisk poszkodowanych w wyniku działalności komornika z Działdowa. Na skutek ich odwołań Sąd Rejonowy w Olsztynie uchylił postanowienie nidzickiego prokuratura i powierzył prowadzenie sprawy Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie. Olsztyński sąd krytycznie odniósł się do sposobu prowadzenia śledztwa przez Dariusza P. W postanowieniu wskazał m.in. na porażający brak reakcji urzędu prokuratorskiego na „oczywiste i rażące przekroczenie prawa przez komornika", a także pomijanie i ignorowanie istotnych dowodów.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie po przejęciu śledztwa doprowadziła na ławę oskarżonych komornika i dwóch biegłych wydających opinie na jego zlecenie.