Prokurator zamieszany w przekręty komornicze może stanąć przed sądem

Jest szansa, że śledczy zamieszany w przekręty komornicze trafi wreszcie na ławę oskarżonych.

Aktualizacja: 27.04.2016 14:27 Publikacja: 27.04.2016 08:13

Prokurator zamieszany w przekręty komornicze może stanąć przed sądem

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Wyższy Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów uchylił do ponownego rozpoznania postanowienie sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji odmawiające pozbawienia immunitetu prokuratora z Nidzicy.

– Orzeczenie to daje nadzieję, że uda się doprowadzić prokuratora Dariusza P. na ławę oskarżonych – uważa Lech Obara, radca prawny reprezentujący Wiktora Ch., przedsiębiorcę poszkodowanego działaniami prokuratora.

Przypomnijmy, że Dariusz P. prowadził śledztwo w głośnej sprawie przekroczenia uprawnień przez komornika z Działdowa Sebastiana S. w trakcie egzekucji z majątku Wiktora Ch. Pomimo ewidentnych zaniedbań komorniczych nie dopatrzył się w działaniach Sebastiana S. naruszeń prawa i w konsekwencji w 2013 r. umorzył śledztwo w tej sprawie.

Umorzenie oburzyło wiele osób i środowisk poszkodowanych w wyniku działalności komornika z Działdowa. Na skutek ich odwołań Sąd Rejonowy w Olsztynie uchylił postanowienie nidzickiego prokuratura i powierzył prowadzenie sprawy Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie. Olsztyński sąd krytycznie odniósł się do sposobu prowadzenia śledztwa przez Dariusza P. W postanowieniu wskazał m.in. na porażający brak reakcji urzędu prokuratorskiego na „oczywiste i rażące przekroczenie prawa przez komornika", a także pomijanie i ignorowanie istotnych dowodów.

Prokuratura Okręgowa w Olsztynie po przejęciu śledztwa doprowadziła na ławę oskarżonych komornika i dwóch biegłych wydających opinie na jego zlecenie.

Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez prokuratora prowadziła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku, ale nie dopatrzyła się podstaw do skierowania przeciwko niemu aktu oskarżenia.

Jedynym, który w tej sprawie się nie poddał, był poszkodowany przez działania komornika. Z pomocą pełnomocnika postanowił doprowadzić prokuratora Dariusza P. na ławę oskarżonych – wnosząc subsydiarny akt oskarżenia.

Zanim jednak proces prokuratora będzie się mógł rozpocząć, sąd dyscyplinarny musi orzec o uchyleniu jego immunitetu. Decyzja Wyższego Sądu Dyscyplinarnego otwiera do tego drogę.

Wyższy Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów uchylił do ponownego rozpoznania postanowienie sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji odmawiające pozbawienia immunitetu prokuratora z Nidzicy.

– Orzeczenie to daje nadzieję, że uda się doprowadzić prokuratora Dariusza P. na ławę oskarżonych – uważa Lech Obara, radca prawny reprezentujący Wiktora Ch., przedsiębiorcę poszkodowanego działaniami prokuratora.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami