Futra, buty i galanteria skórzana to jedna z naszych specjalności eksportowych. Polska stała się czołowym eksporterem futer w Europie, a branża futrzarska bardzo szybko się rozwija. Jesteśmy już drugim po Danii europejskim producentem skór zwierząt futerkowych: głównie z norek, ale także z lisów oraz jenotów. Eksport przekracza 90 proc. produkcji.
Według Banku Zachodniego WBK w 2015 r. branża wysłała za granicę wyroby o wartości blisko 1,7 mld zł. Dynamicznie rośnie także eksport artykułów ze skór.
– W przypadku wyrobów skórzanych ubiegłoroczny wzrost był ogromny, a wartość eksportu zwiększyła się rok do roku prawie o połowę. Z takimi wynikami i świetnymi prognozami branża futrzarska i skórzana mogą stać się kolejną polską wizytówką eksportową – mówi Feliks Bentkowski, dyrektor kredytowy ds. sektorów Banku Zachodniego WBK.
Ocenia się, że w Polsce działa blisko 750 ferm. Przy ich utrzymaniu pracuje ok. 10 tys. osób. W całej branży zatrudnienie jest jednak cztero–pięciokrotnie większe, jeśli doliczyć garbarzy, kuśnierzy czy osoby zajmujące się ubojem zwierząt. Wartość ferm i ich urządzeń szacuje się na prawie 5 mld zł.
Popyt na buty
Coraz większe uznanie za granicą zdobywa także polskie obuwie i galanteria skórzana. W 2015 r. wartość eksportu obuwia wyniosła 967,8 mln euro, w porównaniu z 785,7 mln euro w roku 2014.