Przypomnijmy, że irlandzka sędzi Aileen Donnallly miała wątpliwości co do niezawisłości i niezależności polskich sądów, gdy rozpatrywała wniosek o wydanie Polsce Artura C.
- W ocenie sędzi zmiany w polskim prawie mogą być tak daleko idące, że naruszają praworządność oraz zasady demokracji, a przez to mogą nie zapewnić oskarżonemu sprawiedliwego procesu - pisze polsatnews.pl.
W tej sprawie zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
W lipcu br. Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał wyrok, w którym stwierdził, iż "Sąd państwa Unii Europejskiej, do którego zwrócono się o wykonanie europejskiego nakazu aresztowania, musi wstrzymać się od jego wykonania, jeśli uzna, że dana osoba mogłaby zostać narażona na ryzyko naruszenia prawa podstawowego do niezawisłego sądu ze względu na nieprawidłowości mogące mieć wpływ na niezawisłość władzy sądowniczej w wydającym nakaz państwie członkowskim".