Po kilkunastu godzinach od umieszczeniu w sieci wpisu posłanka PiS uzupełniła go informacją, że "poniższy post jest ŻARTEM". Pawłowicz zaznaczyła przy tym, że jest to "wskazówka interpretacyjna dla wystraszonych przegranych w ostatnich wyborach i dla TVN".
Po tych wyjaśnieniach Pawłowicz zapowiada wymianę władz TVP i Polskiego Radia. "Zmienimy ich władze. Za kilka dni będą już uczciwe przekazy informacyjne. Wyborcy dowiedzą się wreszcie, co robi dla nich rząd, Sejm i Prezydent, których wybrali" - pisze posłanka PiS.
Z kolei dziennikarzy, których Pawłowicz określiła mianem "kłamczuchów", czekają - zgodnie z jej wpisem - "kursy medialne resocjalizacyjne w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu". "Wykłady poprowadzi Ojciec Dyrektor. Taryfy ulgowej nie będzie. Pompki i przebieżki medialne z plecakami. Pod górkę. Osobne cele rozmyślań. Szkolenie do skutku" - dodała.
Wpis Pawłowicz skomentował na Twitterze m.in. Tomasz Lis:
blockquote class="twitter-tweet">