Mówi się, że kilku posłów PiS rozważa opuszczenie klubu parlamentarnego. Może chodzić nawet o 10 osób. Ich motywacje są różne: niektórzy mają niespełnionych ambicji, inni uznają, że ich partia doszła do ściany, jeszcze inni szukają swojego miejsca na przyszłość.

W rozmowach z nimi bierze udział m.in. poseł Lech Kołakowski, który odszedł z PiS po awanturze związanej z forsowaniem przez Nowogrodzką tzw. piątki dla zwierząt. Kołakowski był jej przeciwnikiem.

- Wszystko się może zdarzyć w przyszłości. Jeszcze rok temu nie powiedziałbym, że kiedykolwiek wyjdę z Prawa i Sprawiedliwości. Jak widać nie ma nic pewnego. Dziś nikt nie zagwarantuje, że Zjednoczona Prawica przetrwa do wyborów. O okresie po 2023 roku już nawet nie wspominam - powiedział poseł Kołakowski.

Lech Kołakowski ma wystąpić na sobotniej konwencji Porozumienia Gowina. Gościem konwencji będzie także Agnieszka Ścigaj, obecnie, po odejściu od Kukiz'15, posłanka niezależna. Nie jest jasne, czy zamierzają przystąpić do Porozumienia, które niedawno przejęło od Lewicy posłankę Monikę Pawłowską. W konwencji weźmie też udział członek Porozumienia profesor Wojciech Maksymowicz, który ostatnio wystąpił z klubu PiS.

Więcej