Dworczyk nie chciał komentować rozłamu w Porozumieniu. Tłumaczył, że "na razie posiada tylko informacje medialne", bo do Kancelarii Premiera nie wpłynęły żadne dokumenty dotyczące cofnięcia rekomendacji ministerialnych dla Jacka Żalka, Zbigniewa Gryglasa i Michała Cieślaka.

Po tym, jak Adam Bielan zakwestionował przywództwo Jarosława Gowina argumentując, że jego kadencja zakończyła się w 2018 roku, z partii wydalono 8 posłów, w tym ministra i dwóch wiceministrów. Wcześniej usunięto z niej Bielana i Kamila Bortniczuka.

Podobnie jak inni politycy Prawa i Sprawiedliwości, Dworczyk wyraził nadzieję, że nieporozumienia w partii koalicjanta szybko się wyjaśnią i nie wpłyną na funkcjonowanie Zjednoczonej Prawicy.

Szef KPRM przypomniał, że nieporozumienia, które już w Zjednoczonej Prawicy się zdarzały, udawało się dotąd "rozwiązywać w ramach dialogu".

Nie ma też wątpliwości, kto, mimo deklaracji Adama Bielana, że to on obecnie szefuje Porozumieniu, jest jego legalnym liderem. Ma nim być Jarosław Gowin.