Od lata tego roku syn ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, Kacper, jest pracownikiem centrali Banku Światowego w Waszyngtonie. Decydujący wpływ na wybór reprezentantów Polski w tej instytucji ma prezes NBP Adam Glapiński.

Kamiński pełni w Banku Światowym, którego głównym zadaniem jest zwalczanie biedy na świecie, funkcję "doradcy zastępcy dyrektora wykonawczego", jest również członkiem komisji budżetu i transportu.

Kacper Kamiński pisze, że ojciec z żaden sposób nie wpływał na przebieg jego kariery zawodowej, Mariusz Kamiński zaś - że jego syn zdobył posadę w drodze konkursu i insynuowanie, jakoby pomógł mu w tym, rozmawiając z Adamem Glapińskim, skończy się podjęciem "odpowiednich kroków prawnych". 

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek poinformowała, że „kierownictwo partii ani Jarosław Kaczyński nic o takim zatrudnieniu nie wiedzieli”. Zapowiedziała, że PiS będzie chciało sprawę wyjaśnić. Jednocześnie podkreśliła, że "samo spokrewnienie nie może wykluczać z życia zawodowego".