Prezydent Szczecina wystawił wobec M.T. dziewięć tytułów wykonawczych za nieopłacenie postoju w strefie płatnego parkowania.
Kobieta zwróciła się o wstrzymanie postępowania egzekucyjnego, podnosząc zarzut nieistnienia obowiązku opłaty za parkowanie. Jak przekonywała, z art. 13b ust. 1 ustawy o drogach publicznych wynika jednoznacznie, że opłaty pobiera się tylko w strefie płatnego parkowania i tylko w wyznaczonych miejscach. Tymczasem w zawiadomieniach i upomnieniach o nieopłaconym postoju nie było sprecyzowane miejsce postoju. Jako miejsce postoju wpisywana był ulica, przy której postój miał miejsce, co zdaniem kobiety prowadzi do nadużyć w postaci domagania się opłaty dodatkowej.
Prezydent Szczecina uznał te zarzuty za nieuzasadnione, i odmówił umorzenia postępowania egzekucyjnego. Wyjaśnił, że granice strefy wyznaczają znaki drogowe: D-44 (początek strefy) i D-45 (koniec strefy), natomiast obowiązek wnoszenia opłat za postój jak i sposób udokumentowania wniesienia opłaty, poprzez umieszczenie za szybą pojazdu prawidłowo zakreślonego biletu, wynika z uchwał Rady Miasta.
- Obowiązek wnoszenia opłat za postój pojazdu w obszarze wyznaczonym przez znaki drogowe wynika wprost z przepisów prawa i z tego względu bez znaczenia pozostaje fakt obowiązywania w tym obszarze innych znaków drogowych – wskazał prezydent Szczecina, zaznaczając przy tym, że kierowca łamiący inne zakazy wynikające z ustawy Prawo o ruchu drogowym, naraża się dodatkowo na odpowiedzialność karną.
Te opinie podzieliło Samorządowe Kolegium Odwoławcze, a następnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie.