Kierowca, poddany kontroli drogowej, zwrócił się do komendanta powiatowego Policji w Świdwinie w woj. zachodniopomorskim o udostępnienie – w trybie informacji publicznej – nagrań z wideorejestratora zamontowanego w policyjnym radiowozie. ?Chodziło o nagrania z 17 lutego 2017 r. dotyczące pełnego przebiegu służby dwóch funkcjonariuszy w tym dniu oraz treści ich notatników służbowych.
Czytaj także: Sąd: mandat z nowego wideorejestratora do kosza
Komendant odmówił, gdyż jego zdaniem nagrania nie są informacją publiczną.
Sprawa trafiła wówczas, w postaci skargi na bezczynność, po raz pierwszy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Sąd stwierdził, że nagrania są informacją publiczną. Uznał, że komendant powiatowy policji był bezczynny i zobowiązał go do rozpoznania wniosku. Ale jednocześnie zastrzegł, że udostępnienie nagrań może być ograniczone, m.in. ze względu na prywatność osoby fizycznej. Udostępnienie nagrań dokumentujących pełny przebieg służby funkcjonariuszy w danym dniu, czy ich notatników służbowych, może więc być niemożliwe.
Komendant powiatowy decyzją z grudnia 2017 r. odmówił udostępnienia całości nagrań z wideorejestratora, a komendant wojewódzki utrzymał decyzję w mocy. Uznał, że całość nagrania z wideorejestratora zawiera dane naruszające prywatność osób fizycznych, poddawanych kontroli policji.