Obecnie apteczka jest obowiązkowym elementem wyposażenia taksówek i pojazdów przeznaczonych do nauki jazdy i egzaminowania, a także autobusów i ciężarówek. Mimo braku obowiązku posiadania apteczki w każdym aucie osobowym, wielu kierowców i tak ją wozi - zawsze może się przydać, także poza drogą, a poza tym jest wymagana w wielu krajach europejskich. Koszt zakupu apteczki nie jest duży - najtańsze zestawy kosztują kilkadziesiąt złotych.
Rząd chce jednak, aby apteczka doraźnej pomocy była obowiązkowa w każdym samochodzie osobowym, podobnie jak trójkąt ostrzegawczy ze znakiem homologacji i gaśnica. Pisaliśmy o tym w kwietniu.
Jak informuje AutoŚwiat.pl jeszcze przed końcem 2018 roku Ministerstwo Infrastruktury wyda nowe przepisy w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia. Jeszcze przed końcem 2018 roku zostanie określone wyposażenie apteczki, które powinno zawierać m.in. środki opatrunkowe, koc ratunkowy, maseczki do sztucznego oddychania oraz zbijak do szyb.
To niejedyne zmiany dla kierowców, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Jak informowaliśmy w kwietniu, rząd chce pomóc polskim kierowcom w wykształceniu nawyków poprawiających bezpieczeństwo na drogach szybkiego ruchu i ułatwiających dotarcie służb ratowniczych na miejsca wypadków. W tym celu chce wprowadzić do prawa o ruchu drogowym obowiązek zostawiania korytarza życia na autostradzie. Jazda nim byłaby karana mandatem.
- Przy opracowaniu polskich rozwiązań prawnych zamierzamy wykorzystać doświadczenia krajów, w których przepisy o korytarzach życia już funkcjonują, np. Niemiec – informował w kwietniu sekretarz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Konrad Romik.