1 maja weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatu karnego (Dz.U. poz. 807), które dostosowuje formularze mandatów karnych do znowelizowanego w październiku 2018 r. Kodeksu wykroczeń. Nowelizacja m.in. wydłużyła z 7 do 14 dni termin na uiszczenie grzywny w drodze mandatu karnego za łamanie przepisów drogowych, nieodśnieżenie chodnika czy picie alkoholu w miejscu publicznym. W konsekwencji zmienić się musiały same druczki mandatowe - w pouczeniu trzeba zmienić termin 7-dniowy na opłacenie mandatu karnego zaocznego na 14-dniowy, dodane będzie też pole „płatność kartą lub innym instrumentem płatniczym" na odcinkach C, D i E formularza. Jednak rozporządzenie przewiduje, że "stare" blankiety, wydane na podstawie przepisów dotychczasowych, mogą być używane do czasu wyczerpania ich nakładu, jednak nie dłużej niż przez okres 4 miesięcy od dnia wejścia wżycie niniejszego rozporządzenia. Czy do końca sierpnia 2019 r.
Portal Forsal ustalił, że od maja niewiele się zmieniło. Obawy nieoficjalnie wyrażane przez funkcjonariuszy potwierdził wydział komunikacji Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Resort finansów już wystąpił do resortu Zbigniewa Ziobry o wydłużenie terminu wykorzystywania obecnie obowiązujących formularzy.
– Ministerstwo Finansów w wystąpieniu skierowanym do Ministerstwa Sprawiedliwości zwróciło uwagę na ryzyko niedotrzymania obowiązujących terminów w związku z czasem niezbędnym na przeprowadzenie zamówienia publicznego na druk i dostawę formularzy mandatów karnych według nowego wzoru. Przedstawiło również analizę ekonomiczną dotyczącą kosztów zniszczenia istniejących bloczków mandatowych – informuje KAS.
Ministerstwo Sprawiedliwości na razie nie komentuje sprawy. Informuje tylko, że "po zakończeniu analizy w przedmiocie wystąpienia Ministerstwa Finansów zostanie przedstawiona opinia".