Ostrożność szczególna
Sąd przypomniał, że odpowiedzialności z art. 86 k.w. podlega sprawca, który nie zachował "należytej ostrożności". Chodzi o zachowanie wymagane od każdego uczestnika ruchu drogowego: postępowanie uważne, przezorne i stosowanie się do sytuacji istniejącej na drodze.
- Jednak w niektórych sytuacjach od uczestnika ruchu drogowego wymagana jest ostrożność szczególna, a więc większa, bardziej nasilona niż zwykle wymagana. Polega ona na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestników ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Ponieważ Robert B. zdecydował się, jako kierujący pojazdem uprzywilejowanym, wjechać na skrzyżowanie wbrew sygnałowi świetlnemu, wymagane było zachowanie przez niego szczególnej ostrożności – uznał Sąd Okręgowy.
Taki wymóg wynikał nie tylko z sytuacji drogowej, ale również z art. 53 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Przepis ten stanowi, że kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy: uczestniczy w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych albo w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona. W takim przypadku pojazd uprzywilejowany musi wysyłać sygnały świetlny i dźwiękowy (sygnał dźwiękowy nie jest wymagany po zatrzymaniu pojazdu) i mieć włączone światła drogowe lub mijania.
- Te warunki muszą być spełnione łącznie, aby kierujący pojazdem uprzywilejowanym mógł korzystać ze swych uprawnień, przy czym sposób korzystania z ułatwień nie może zagrażać bezpieczeństwu innych uczestników ruchu – podkreślił Sąd.
Sygnały muszą zostać odczytane
W ocenie Sądu Okręgowego w Bydgoszczy między zwykłym uczestnikiem ruchu a kierującym pojazdem uprzywilejowanym zachodzi pewna zależność wynikająca zarówno z art. 9 (uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się), jak i art. 53 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
- W każdym wypadku niestosowania się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych kierujący pojazdem uprzywilejowanym musi zachować szczególną ostrożność, a więc baczyć, czy inni uczestnicy prawidłowo odebrali dawane przez niego sygnały i ułatwią mu przejazd. Dopiero po spełnieniu ciążącego na zwykłym uczestniku ruchu obowiązku ułatwienia przejazdu, pojazd uprzywilejowany może skorzystać z uprawnień – wyjaśnił Sąd.