Sprawa dotyczyła przekroczenia prędkości. Pomiaru dokonano radarem Iskra 1. Rozpoznająca wniosek policji sędzia wydała postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania przeciwko kierowcy.

Powołała się na art. 5 par. 1 pkt. 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Zgodnie z tym przepisem, nie wszczyna się postępowania a wszczęte umarza jeżeli czynu nie popełniono, albo brak jest dostatecznych danych uzasadniających jego popełnienie.

Uzasadnienie orzeczenia z 9 grudnia 2017 r. (sygn. akt VII W 692/17) opublikowano na facebookowym profilu „Prawo kierowcy".

Sędzia odwołała się do opinii biegłego sporządzonej w analogicznej sprawie, gdzie uznano, iż pomiar prędkości miernikiem Iskra 1 nie mógł być pomiarem prawidłowym. Jak czytamy, przyrząd, którym dokonano pomiaru nie spełnia wymogów metrologicznych. – Istnieje możliwość, iż pomiar dokonywany tymże urządzeniem może wykazać prędkość innego pojazdu, niż wskazany, co wynika tak z budowy miernika, jak i zastosowanego w nim systemu radaru dopplerowskiego – napisano w uzasadnieniu.

Dalej wyjaśniono, iż Iskra 1 nie identyfikuje pojazdu, którego prędkość jest mierzona, obarczając tym obowiązkiem operatora tego przyrządu, co rodzi poważne wątpliwości co do wiarygodności takiego pomiaru, zwłaszcza w sytuacji, gdy na pomiar mogą mieć wpływ inne pojazdy poruszające się po drodze w tym samym czasie, nawet w dość znacznej odległości od miejsca pomiary. – Nie można też wykluczyć sytuacji, w której miernik Iskra 1 zmierzy prędkość jadącego pojazdu z włączonym wentylatorem klimatyzacji lub nawiewu, co może być przyczyną przekłamania pomiaru – zaznaczono.