Automaty do gier legalne poza kasynami tylko w państwowych salonach

Znów będzie można legalnie grać na automatach poza kasynami, ale tylko w państwowych salonach.

Aktualizacja: 14.09.2016 14:33 Publikacja: 14.09.2016 02:00

Automaty do gier legalne poza kasynami tylko w państwowych salonach

Foto: ROL

Pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy hazardowej wzbudziło żywą dyskusję w Sejmie. Dotyczy bowiem sporego rynku.

Jak podał wiceminister finansów Wiesław Janczyk, Polacy zostawili w ubiegłym roku w kasynach 3,5 mld zł, Totalizator Sportowy zanotował 4 mld zł wpływów, a bukmacherzy zainkasowali miliard złotych. Działające legalnie automaty do gier o niskich i wysokich wygranych pochłonęły łącznie 3 mld zł.

Najwięcej emocji wzbudziły automaty do gier o niskich wygranych (tzw. jednoręcy bandyci). Projekt pozwala na umieszczanie ich poza kasynami, ale monopol na prowadzenie salonów z „jednorękimi" będzie miało państwo (konkretnie Totalizator Sportowy). Jeden automat ma przypadać na 1000 mieszkańców.

Takie plany skrytykował poseł Rafał Wójcikowski z Klubu Kukiz'15.

– Automat kosztuje 30 tys. zł, a wydatki Totalizatora przekroczą 1,8 mld zł. To gigantyczne ryzyko inwestycyjne, nie może być na to zgody – mówił Wójcikowski.

Z kolei Zbigniew Konwiński (PO) stwierdził, że równocześnie jest wprowadzany monopol państwa i – poprzez wyprowadzenie „jednorękich" z kasyn – rozszerzany dostęp do hazardu.

– Wprowadźmy monopol państwa we wszystkich dziedzinach życia, to w ogóle pozbędziemy się szarej strefy – szydził Konwiński.

Na szkodliwość monopolizacji hazardu wskazywała już Izba Gospodarcza Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych. Jej eksperci podkreślali, że mimo przyjęcia monopolu w Szwecji czy Norwegii, wielu obywateli tych państw jest uzależnionych od hazardu. Izba przypomniała, że w ostatnich latach takie państwa, jak: Hiszpania, Włochy, Dania zrezygnowały z monopolu rynku automatów do gier i przeszły na system licencji.

Wiceminister Janczyk argumentował, że państwowy operator automatów nie będzie musiał kupować automatów, bo ustawa daje mu możliwość np. leasingu.

Projekt przewiduje też m.in. zniesienie zakazu urządzania gier w internecie (dziś w sieci mogą działać tylko bukmacherzy). Prawo prowadzenia internetowych kasyn będzie zastrzeżone dla państwa. Operatorzy telekomunikacyjni zostaną zobowiązani do blokowania stron internetowych z hazardem urządzanym przez podmioty inne niż państwo. Firmy realizujące płatności internetowe nie będą mogły pod groźbą kary realizować przelewów dla nich.

Posłowie Nowoczesnej zgłosili wniosek o odrzucenie projektu ze względu m.in. na niedostateczne jego konsultacje. Dziś jednak większość sejmowa prawdopodobnie poprze dalsze prace nad nim w komisjach.

etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu w Sejmie

Pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy hazardowej wzbudziło żywą dyskusję w Sejmie. Dotyczy bowiem sporego rynku.

Jak podał wiceminister finansów Wiesław Janczyk, Polacy zostawili w ubiegłym roku w kasynach 3,5 mld zł, Totalizator Sportowy zanotował 4 mld zł wpływów, a bukmacherzy zainkasowali miliard złotych. Działające legalnie automaty do gier o niskich i wysokich wygranych pochłonęły łącznie 3 mld zł.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe