Jesień to początek sezonu targów pracy dla studentów i absolwentów studiów wyższych. W środę ruszają przykładowo Dni Kariery w Warszawie, a na początku listopada – Absolvent Talent Days w Krakowie. Targi pracy to świetna okazja, by zaprezentować się potencjalnemu pracodawcy. Chcąc jednak zrobić dobre pierwsze wrażenie, trzeba się odpowiednio przygotować.
– Targi pracy to nie giełda gadżetów, a cenne źródło informacji o przyszłym pracodawcy – podkreśla Anna Janiszewska z agencji rekrutacyjnej Most Wanted, która przygotowała poradnik na ten temat. – Podczas targów można znaleźć ciekawą firmę, o której wcześniej się nie myślało, a która może okazać się wymarzonym miejscem prac – dodaje.
Wiedz, czego chcesz
Każdego roku odbywa się w całej Polsce kilkaset targów pracy. Część z nich to branżowe imprezy, np. dla specjalistów z sektora IT czy finansów. Inne skupiają pracodawców z określonego regionu. Jak oceniają eksperci ds. rekrutacji, przeciętnie na targach prezentuje się 50–70 pracodawców, jednak są i takie imprezy, gdzie stawia się kilkaset firm i organizacji.
Dlatego też przygotowania do udziału w targach kandydat do pracy powinien zacząć od zastanowienia się, komu chciałby się przedstawić, jak się zaprezentować i czego się dowiedzieć. Uczestnikowi idącemu na targi z pełną świadomością, co chce osiągnąć, łatwiej będzie zrealizować swój cel.
Nie bój się pytać
A czego możemy się dowiedzieć? – Targi pracy to nie grupowy proces rekrutacyjny gwarantujący zatrudnienie, ale miejsce mające na celu zapoznanie ze sobą potencjalnego pracodawcy i pracownika – twierdzi Małgorzata Łabędź, ekspert ds. zmiany kariery, ManpowerGroup. Jak dodaje, targi pracy są okazją do spotkania z pracownikami, w tym niekiedy z menedżerami konkretnych firm. Bezpośrednia informacja od człowieka pracującego w danej firmie jest już wartością samą w sobie i daje zupełnie inną perspektywę na sposób działania, kulturę organizacyjną czy wizję danego przedsiębiorstwa aniżeli komunikaty czy prezentacje zamieszczone na jego stornie internetowej.