Gdy we wrześniu Steve Cohen, dyrektor w JP Morgan, ogłaszał oficjalnie otwarcie Centrum Korporacyjnego banku w Warszawie, podkreślał wysoką etykę pracy i zaangażowanie Polaków. Jak jednak wynika z udostępnionego „Rzeczpospolitej" raportu firmy doradczej Aon Hewitt, z naszym zaangażowaniem w pracę nie jest teraz najlepiej. A tak naprawdę, jest najgorzej od czterech lat.
Mniej obaw o posadę
Podczas gdy odsetek zaangażowanych pracowników w skali Europy wzrósł od zeszłego roku o 4 pkt proc., do 62 proc. i jest teraz najwyższy od dekady, w Polsce nastąpił podobnej wielkości spadek. W rezultacie różnica w zaangażowaniu między średnią w naszych firmach i średnią dla całej Europy zwiększyła się do 14 pkt. proc. To rekord w historii badania, które w tym roku zostało w Polsce przeprowadzone na grupie blisko 72 tysięcy respondentów (w tym menedżerów) ze 119 firm.
Jak ocenia Magdalena Warzybok, dyrektor praktyki Talent w Aon Hewitt, powodów takiej sytuacji jest kilka. Jednym z nich są coraz większe oczekiwania pracowników, które podwyższa bardzo dobra koniunktura na rynku pracy, gdzie bezrobocie jest najniższe od lat, a eksperci HR i rekruterzy coraz częściej mówią o „rynku pracownika".
Według najnowszych badań agencji zatrudnienia Randstad, odsetek Polaków liczących się z ryzykiem utraty pracy jest obecnie najniższy od siedmiu lat i wynosi 23 proc. Według sondażu Work Service jest jeszcze mniejszy i nie przekracza 12 proc.