Nasze zaangażowanie w pracę najniższe od lat

Do 48 proc. spadł w Polsce odsetek zaangażowanych pracowników. Polacy bardziej krytycznie oceniają teraz swoich pracodawców i więcej od nich oczekują.

Publikacja: 17.10.2017 19:44

Nasze zaangażowanie w pracę najniższe od lat

Foto: 123RF

Gdy we wrześniu Steve Cohen, dyrektor w JP Morgan, ogłaszał oficjalnie otwarcie Centrum Korporacyjnego banku w Warszawie, podkreślał wysoką etykę pracy i zaangażowanie Polaków. Jak jednak wynika z udostępnionego „Rzeczpospolitej" raportu firmy doradczej Aon Hewitt, z naszym zaangażowaniem w pracę nie jest teraz najlepiej. A tak naprawdę, jest najgorzej od czterech lat.

Mniej obaw o posadę

Podczas gdy odsetek zaangażowanych pracowników w skali Europy wzrósł od zeszłego roku o 4 pkt proc., do 62 proc. i jest teraz najwyższy od dekady, w Polsce nastąpił podobnej wielkości spadek. W rezultacie różnica w zaangażowaniu między średnią w naszych firmach i średnią dla całej Europy zwiększyła się do 14 pkt. proc. To rekord w historii badania, które w tym roku zostało w Polsce przeprowadzone na grupie blisko 72 tysięcy respondentów (w tym menedżerów) ze 119 firm.

Jak ocenia Magdalena Warzybok, dyrektor praktyki Talent w Aon Hewitt, powodów takiej sytuacji jest kilka. Jednym z nich są coraz większe oczekiwania pracowników, które podwyższa bardzo dobra koniunktura na rynku pracy, gdzie bezrobocie jest najniższe od lat, a eksperci HR i rekruterzy coraz częściej mówią o „rynku pracownika".

Według najnowszych badań agencji zatrudnienia Randstad, odsetek Polaków liczących się z ryzykiem utraty pracy jest obecnie najniższy od siedmiu lat i wynosi 23 proc. Według sondażu Work Service jest jeszcze mniejszy i nie przekracza 12 proc.

Nic więc dziwnego, że najbardziej spadło nasze poczucie lojalności w stosunku do pracodawcy. Obecnie tylko 55 proc. uczestników badania Aon Hewitt wiąże swoją przyszłość z firmą, w której pracuje (przed rokiem – 59 proc.)

Wyższe wymagania...

Spadł też odsetek Polaków (z 51 do 48 proc.) którzy dobrze mówią o swoim pracodawcy wśród bliskich i znajomych. Nic w tym dziwnego, skoro bardziej krytycznie oceniają swoje firmy. Zmniejszyła się grupa Polaków przekonanych, że w ich firmie dotrzymuje się obietnic składanych pracownikom i że odnoszą oni korzyści z dobrych wyników pracodawcy.

Zmalało też zadowolenie z benefitów. – Mamy coraz większe oczekiwania, dlatego świadczenia pozafinansowe, takie jak karnety na basen, fitness czy do centrów medycznych, nie robią już na nas wrażenia. Nie jest to już karta przetargowa w rekrutacji, ale podstawowy wymóg kandydatów – twierdzi Warzybok.

Spadkiem zaangażowania polskich pracowników nie jest zaskoczony psycholog biznesu Krzysztof Kosy. Według niego poprawa sytuacji nie nadąża za naszymi oczekiwaniami, zwiększanymi przez opinie o rynku pracownika. Tymczasem dotyczy on głównie superspecjalistów w niektórych dziedzinach (np. IT) oraz niskopłatnych pracowników bez kwalifikacji.

Magdalena Warzybok zwraca uwagę, że pomimo widocznego w statystykach wzrostu płac, nadal nie jesteśmy zadowoleni z wynagrodzenia. Jedynie 26 proc. uczestników badania uznało, że jest ono adekwatne do ich wkładu w wykonywaną pracę. Jak przypomina Magdalena Warzybok, pracownicy, przychodząc do firmy, mają zwykle wysokie poczucie zaangażowania wynikające z faktu rozpoczynania nowego etapu w życiu zawodowym. Niestety, po pewnym czasie zaczynają odczuwać brak zainteresowania ze strony przełożonego, nie czują się wystarczająco ważni i docenieni. Nie czują się też częścią sukcesów firmy.

...i większa frustracja

Krzysztof Kosy zaznacza, że bardzo duży wpływ na zaangażowanie pracownika ma jego subiektywna ocena tego, co od pracodawcy otrzymuje, zarówno w kontekście materialnym (wynagrodzenie), jak i pozamaterialnym (m.in. uznanie szefa, możliwości rozwoju). Na tę ocenę wpływa subiektywne poczucie sprawiedliwości wynikające z porównań rynkowych. – Skoro w ogólnym odczuciu sytuacja na rynku pracy się poprawia, podniosła się także poprzeczka stawiana pracodawcom. To, co dotychczas satysfakcjonowało pracowników, teraz okazuje się niewystarczające. Dotyczy to nie tylko poziomu wynagrodzeń, ale także sposobu traktowania nas przez szefa – wyjaśnia Kosy.

Według niego, w tej sytuacji szczególnie trudna jest sytuacja kadry kierowniczej, będącej pod podwójną presja: oczekiwań przełożonych oraz zwiększonych oczekiwań podwładnych. To z kolei może prowadzić do frustracji menedżerów i spadku ich zaangażowania. Widać to w badaniu Aon Hewitt, które zwraca uwagę na brak zaangażowania często menedżerów. Tymczasem zaangażowanie menedżerów aż w 59 proc. przekłada się na poziom zaangażowania ich zespołów. – To o tę grupę trzeba teraz zadbać w pierwszej kolejności – zaznacza Magdalena Warzybok.

Gdy we wrześniu Steve Cohen, dyrektor w JP Morgan, ogłaszał oficjalnie otwarcie Centrum Korporacyjnego banku w Warszawie, podkreślał wysoką etykę pracy i zaangażowanie Polaków. Jak jednak wynika z udostępnionego „Rzeczpospolitej" raportu firmy doradczej Aon Hewitt, z naszym zaangażowaniem w pracę nie jest teraz najlepiej. A tak naprawdę, jest najgorzej od czterech lat.

Mniej obaw o posadę

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca
Rekordowa liczba studenckich staży w Programie Kariera
Praca
Dyplom nadal pomaga na starcie
Praca
Mobbing w miejscu pracy – jak sobie radzić z przemocą i nękaniem
Praca
Migranci zarobkowi krótko mieszkają pod dachem pracodawcy. Samodzielni Ukraińcy
Praca
Setki lat chorobowego z powodu wypadków. Praca w sklepach bywa niebezpieczna