Zaniżone emerytury dostanie nawet 10 tys. osób

Nawet 10 tys. osób dostanie w czerwcu zaniżone emerytury, a rząd od lat nie wie, jak temu zaradzić.

Aktualizacja: 27.12.2018 05:45 Publikacja: 26.12.2018 18:06

Zaniżone emerytury dostanie nawet 10 tys. osób

Foto: 123RF

Problem jest znany w ZUS od lat. Dlatego jego pracownicy odradzają wszystkim zainteresowanym składanie wniosku o emeryturę w czerwcu. Nie wszyscy mogą z tym poczekać. Przykładowo osoby pobierające renty, jeśli ich urodziny przypadają w czerwcu, po osiągnięciu wieku emerytalnego zaniżone świadczenie dostają z urzędu. W tę pułapkę wpadają też często osoby pobierające wcześniej świadczenie przedemerytalne czy emeryturę pomostową, do których prawo wygasa z osiągnięciem wieku emerytalnego. Składają wtedy wniosek do ZUS, by zachować przychody bez przerw we wpływach na konto.

Czytaj także: Sejm uchwalił: emerytury i renty wzrosną w 2019 r.

Tracą do końca życia

– Nie rozumiem, na czym polega problem z usunięciem tej pułapki z przepisów – mówi Elżbieta Ostrowska, prezes Związku Emerytów i Rencistów. – Zwraca się do nas wiele osób, które dostały zaniżone świadczenie na wniosek złożony w czerwcu, ale niestety jest to nieodwracalne. Tracą więc już do końca życia. Ten problem powinien zostać jak najszybciej rozwiązany. Na ogół przyszli emeryci są informowani w ZUS o tym, że czerwcowe emerytury będą niższe. Nie do wszystkich taka informacja dociera, a niektórzy, jak renciści, nie mają możliwości manewru.

Powodem jest niepotrzebnie skomplikowany sposób waloryzacji składek zebranych na koncie przyszłego emeryta. Tylko w czerwcu brany jest pod uwagę znacznie niższy wskaźnik niż w pozostałych miesiącach roku. Najlepszym tego przykładem jest przypadek emeryta, którego sprawą zajął się w 2015 r. Sąd Najwyższy. Emerytura obliczona na wniosek złożony w czerwcu była o 200 zł niższa od wyliczonej mu w maju.

Dlatego rzecznik praw obywatelskich od 2016 r. zabiega w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o zmiany sposobu obliczania czerwcowych świadczeń. Obecne przepisy prowadzą bowiem do niedopuszczalnego różnicowania zasad ustalania wysokości emerytury w zależności od miesiąca urodzenia. Stanowi to pułapkę prawną na emerytów. Jak się okazuje, apele RPO ciągle zostają bez odpowiedzi.

Wyrównanie w przód czy także wstecz

Być może powodem wstrzemięźliwości ministerstwa jest kwestia kosztów takiej zmiany przepisów. Nie chodzi tu tylko o sfinansowanie podwyżek dla dziesiątek tysięcy emerytów, którzy przejdą na świadczenie w czerwcu 2019 r. i w następnych latach, ale wyrównanie świadczeń tym, którzy w poprzednich latach dostali zaniżone wypłaty.

– Nie powinno to jednak powstrzymywać zmian, bo w ten sposób kolejna grupa emerytów dostanie zaniżone świadczenia – dodaje Elżbieta Ostrowska.

Nowelizacja przepisów nie jest specjalnie skomplikowana. Wystarczy, aby rząd zmienił art. 25 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, który przewiduje mechanizm waloryzacji składek.

Jest także możliwy inny scenariusz, niewymagający rozpoczynania czasochłonnego procesu legislacyjnego. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich wystarczy zmiana interpretacji przepisów, tak by ZUS przeliczał pieniądze czerwcowych emerytów z wykorzystaniem niższego wskaźnika waloryzacji rocznej, a zaczął używać wskaźnika waloryzacji kwartalnej jak dla osób przechodzących na emerytury pozostałych 11 miesiącach.

Jedna decyzja pani minister

Taką możliwość potwierdzają naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego.

– Zgodnie z opinią prof. Inetty Jędrasik-Jankowskiej, wystarczy przesunąć termin rocznej waloryzacji składek z 1 czerwca na 1 lipca – komentuje dr Tomasz Lasocki z Katedry Ubezpieczeń na Uniwersytecie Warszawskim. – Przepisy nie przeszkadzają takiej zmianie. Zakład sam nie może tego zrobić. Potrzebny jest sygnał minister Elżbiety Rafalskiej. Uważam, że osoby, które już przeszły na emerytury, nie nabywałyby prawa do wyrównania.

Lesław Nawacki dyrektor Zespołu Prawa Pracy i Zabezpieczenia Społecznego w Biurze RPO

Już od ponad roku rzecznik praw obywatelskich bardzo intensywnie zabiega w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o poprawę sytuacji osób przechodzących na emeryturę w czerwcu, które bez swojej wiedzy dostają niższe świadczenia. Ostatnie, czwarte już pismo w tej sprawie pozostaje bez odpowiedzi. Bardzo martwi mnie ta sytuacja, gdyż jeszcze w 2017 r. wydawało się, że problem jest rozwiązany. Ministerstwo zaproponowało, żeby czerwcowe emerytury liczyć na majowych zasadach, co zapewniłoby równe traktowanie tych osób. Do tej pory ten pomysł nie został jednak wdrożony, a resort rodziny poszukuje innego rozwiązania. Mam nadzieję, że zmiany nie będą polegały na pogorszeniu zasad obliczania świadczeń osób odchodzących na emerytury w pozostałych 11 miesiącach roku. Potrzebne są działania, bo już za pół roku kolejna grupa emerytów wpadnie w pułapkę prawną.

Problem jest znany w ZUS od lat. Dlatego jego pracownicy odradzają wszystkim zainteresowanym składanie wniosku o emeryturę w czerwcu. Nie wszyscy mogą z tym poczekać. Przykładowo osoby pobierające renty, jeśli ich urodziny przypadają w czerwcu, po osiągnięciu wieku emerytalnego zaniżone świadczenie dostają z urzędu. W tę pułapkę wpadają też często osoby pobierające wcześniej świadczenie przedemerytalne czy emeryturę pomostową, do których prawo wygasa z osiągnięciem wieku emerytalnego. Składają wtedy wniosek do ZUS, by zachować przychody bez przerw we wpływach na konto.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe