Osobie wychowującej wspólnie z mężem dwie wnuczki odmówiono świadczenia wychowawczego 500+. Powołując się na ustawę z 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, prezydent miasta stwierdził, że petentka nie została wymieniona w żadnej z wyliczonych w niej kategorii. Nie jest opiekunem faktycznym dziewczynek nie została też ustanowiona przez sąd ich opiekunem prawnym.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Katowicach potwierdziło to stanowisko, wobec czego wnioskodawczyni złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Powołała się na konstytucję i konwencję o prawach dziecka, gdyż wśród osób uprawnionych do świadczenia wychowawczego ustawa o 500+ nie uwzględniła osoby faktycznie opiekującej się dzieckiem z mocy postanowienia sądu. Poprzez uznanie, że nie jest opiekunem prawnym, pozbawiono ją prawa do zasiłku wychowawczego na dzieci umieszczone pod jej pieczą na podstawie postanowienia sądu rejonowego w toku postępowania o pozbawienie władzy rodzicielskiej rodziców. Kodeks rodzinny i opiekuńczy głosi, że sąd może zarządzić umieszczenie małoletniego w różnych formach pieczy zastępczej, m.in. w rodzinach spokrewnionych.
W różnych formach tej pieczy przebywa obecnie ponad 70 tys. dzieci, spośród których 76 proc. w pieczy rodzinnej, czyli wychowują je krewni. Ta okoliczność powoduje, że nie ma tu zastosowania ustawa o 500+, lecz ustawa z 2011 r. o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej. Przewiduje ona wiele form pomocy dla takich rodzin, wśród nich świadczenie na pokrycie kosztów utrzymania w zwaloryzowanej od 1 czerwca wysokości 694 zł miesięcznie, pomoc na usamodzielnienie, na naukę, na rożne inne wydatki – oraz dodatek wychowawczy w wysokości 500 zł, czyli o identycznym charakterze jak 500+.
Wniosek o świadczenie był jednak oczywisty – wnioskodawczyni niewątpliwie chodziło o 500+ – i tak też trzeba go było rozpoznać. Toteż WSA potwierdził, że skarżąca rzeczywiście nie mieściła się w kręgu osób uprawnionych do świadczenia wychowawczego na podstawie ustawy o 500+, i oddalił skargę. A uzasadniając wyrok, wskazał, że osobom lub małżonkom, którym sąd tymczasowo powierzył pełnienie funkcji pieczy zastępczej, zgodnie z ustawą z 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej przysługuje prawo do świadczeń na pokrycie kosztów utrzymania, obecnie w wysokości 694 zł, oraz dodatku wychowawczego określonego w przepisach ustawy z 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, czyli w ustawie o 500+. Skarżąca już takie świadczenie oraz taki dodatek na każdą z wnuczek otrzymała, począwszy od maja 2017 r. Nie doszło więc do naruszenia przepisów Konstytucji RP oraz konwencji o prawach dziecka.
Tylko dlaczego nikt wcześniej nie poinformował skarżącej o takich przepisach?