Platforma ma poprawić kulejącą na poziomie unijnym współpracę między ministerstwami pracy, związkami zawodowymi i pracodawcami w państwach członkowskich. Parlament przypomina, że nielegalne zatrudnienie szkodzi unijnej gospodarce i zakłóca równowagę na rynku pracy. Straty szacowane są na 18% PKB UE.
Posłowie zatwierdzili poprawki do projektu, wynegocjowane pod koniec ubiegłego roku z przedstawicielami państw członkowskich, 619 głosami za, 69 przeciw, przy 7 wstrzymujących się. W dyskusji przed głosowaniem posel sprawozdawca Georgi Pirinski (S&D, BG), powiedział: "Platforma ma nie tylko zwiększyć zdolność państw członkowskich do zapobiegania, wykrywania i zwalczania pracy nierejestrowanej, ale też do przemiany jej w działalność zadeklarowaną."
Mimo zróżnicowania definicji w różnych państwach, zwykle za "pracę nierejestrowaną" uznaje się działalność zarobkową, która ze względu na swoją naturę jest zgodna z prawem, ale której wykonywanie nie zostało zgłoszone odpowiednim władzom publicznym, takim jak urzędy skarbowe i inspektoraty pracy. Platforma powinna ułatwić rzeczywiste, praktyczne i skuteczne działania transgraniczne oraz opracowanie solidnego i wydajnego systemu szybkiej wymiany informacji między urzędami.
Te usprawnienia nie mogą jednak naruszać kompetencji państw członkowskich ani kolidować z działaniami podejmowanymi indywidualnie przez poszczególne państwa członkowskie. Ich celem nie jest też zharmonizowanie przepisów na poziomie unijnym.
Platforma ma na celu poprawę warunków pracy oraz promowanie włączenia społecznego integracji na rynku pracy osób podejmujących niedeklarowana działalność zarobkowa. Ma umożliwić przeciwdziałanie różnym formom pracy nierejestrowanej oraz związanej z nią pracy "fałszywie zarejestrowanej", w tym pozorowanemu samozatrudnieniu.