Zastąpienie tradycyjnych metod nowoczesnymi narzędziami nie tylko usprawnia rekrutację, ale przede wszystkim odciąża budżet firmy – wysłanie SMS do kandydata to oszczędność i czasu, i pieniędzy. Zrezygnowanie z publikacji ogłoszeń na kilku portalach internetowych czy odejście od współpracy z pośrednikami jest eksperymentem, który finansowo może się opłacać. Małe i średnie przedsiębiorstwa, które nie dysponują wyspecjalizowanym zespołem HR i nie mogą sobie pozwolić na wynajęcie agencji rekrutacyjnej, zyskają najwięcej. Kluczem jest odpowiednie targetowanie i skracanie procesu poszukiwań.
Szybko, tanio, efektywnie
Automatyzacja i aktywność dwóch stron rekrutacji to filary nowoczesnego komunikowania za pomocą urządzeń mobilnych. Na rynku dostępne są aplikacje do bezpośredniego wyszukiwania kandydatów na stanowiska specjalistyczne i menedżerskie. Pracodawca zainteresowany konkretnym profilem może nawiązać kontakt za pomocą jednego kliknięcia. Firmy mają też dostęp do tysięcy niskowykwalifikowanych kandydatów do pracy w gastronomii, sprzedaży, logistyce, usługach dzięki takim aplikacjom, jak Jobsquare. Technologia odpowiada więc na potrzeby wszystkich przedsiębiorców.
– Szukanie pracowników trzeba traktować jako proces, który przynosi wymierną korzyść firmie, a nie stratę. Trzeba go prowadzić w taki sposób, żeby był skuteczny, ale też niezbyt kosztowny. Stała rekrutacja jest droga, a nie każdego przedsiębiorcę stać przecież na zakupienie ogłoszenia za 500 zł. W przypadku rekrutacji 3.0 płaci się dopiero wtedy, gdy wykorzystywane narzędzia okazują się skuteczne – mówi Tomasz Wojciechowski z Jobsquare.
Profile kandydatów zgromadzone w jednym miejscu i, co istotne, dostępne przez cały czas za darmo, łatwość pobrania aplikacji, możliwość jej szybkiego przetestowania – dzięki tym ułatwieniom firma może zaoszczędzić czas na analizie CV i listów motywacyjnych, spotkaniach i zarządzaniu kalendarzem.
Do rekrutacji wkraczają też SMS-y. Wysyłanie wiadomości z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną zwiększa szansę na odpowiednią frekwencję. Niestety rekruterzy wskazują również na bariery tej metody kontaktu, wynikające z braku jej automatyzacji. Komunikacja SMS z kandydatami prowadzona bez użycia systemu jest zbyt czasochłonna, uciążliwa i niesie możliwość pomyłek. Biorąc pod uwagę sugestie klientów oraz nasze know-how, postanowiliśmy zaradzić tym problemom i zaproponować nową usługę – spotkania z notyfikacją SMS – mówi Magdalena Derlukiewicz z firmy eRecruiter.