Pracodawcy mają wyższe wymagania. Kogo szukają najczęściej?

Do 5,4 wzrosła w grudniu 2020 r. średnia liczba wymogów wobec kandydatów do pracy. To najwięcej w skali całego roku, co wynika też z profilu poszukiwanych pracowników

Aktualizacja: 14.01.2021 13:13 Publikacja: 14.01.2021 12:10

Pracodawcy mają wyższe wymagania. Kogo szukają najczęściej?

Foto: Adobe Stock

O ile w czerwcu i lipcu 2020 r., czyli w czasie sezonowego odbicia po pierwszym lockdownie, pracodawcy wyliczali w ofertach pracy średnio po 4,6 wymagań wobec kandydatów, to w grudniu ta liczba zwiększyła się już do 5,4 – wynika z ogłoszonego w czwartek raportu Grant Thornton na temat sytuacji na rynku pracy w ostatnim miesiącu zeszłego roku. Według danych raportu, opracowanego na podstawie systemu rekrutacyjnego Element, grudzień przyniósł prawie 10 proc. spadek liczby ofert pracy ogłaszanych w Internecie w porównaniu z listopadem i 16,7 proc. spadek w porównaniu z końcówką 2019 r. Pomimo to, w niektórych grupach zawodowych nastąpiła poprawa. I to znacząca.

Największy – aż trzykrotny wzrost liczby ofert w skali roku - mogli zauważyć specjaliści od cyber bezpieczeństwa. Wprawdzie skierowano do nich tylko 9 ogłoszeń, ale przy małej grupie ekspertów w tej dziedzinie to i tak sporo. Dużo większy rynek pracy (ale i konkurencja) jest w e-commerce, który w końcówce roku był wiceliderem wzrostów. Specjaliści ds. e-sprzedaży mieli do wyboru 131 ofert, o ponad połowę więcej niż rok wcześniej.

Dobre perspektywy w finansach i IT

O 40 proc. (do 272) zwiększyła się z kolei liczba ogłoszeń skierowanych do głównych księgowych. Kilkukrotnie większy od nich wybór mieli specjaliści ds. rachunkowości i księgowi (ponad 1,7 tys.), choć w ich przypadku skala wzrostu była mniejsza (8 proc.). W podobnym tempie (9 proc.) przybywało ofert pracy dla programistów, na których w grudniu czekało ponad 1,3 tys. propozycji pracy. Jak wynika z raportu, większy niż rok wcześniej wybór ofert mieli też w końcówce 2020 roku rekruterzy, HR-owcy, doradcy podatkowi, analitycy finansowi i przedstawiciele zawodów medycznych.

Z kolei ograniczona przez lockdown 2.0 oferta prac sezonowych na święta i przełom roku (np. w gastronomii, hotelarstwie i turystyce) wpłynęła na to, że ostatni miesiąc 2020 r. przyniósł większy spadek popytu na pracowników fizycznych. W grudniu kierowano do nich 45 proc. ogółu ofert pracy (wobec 54 proc. w listopadzie). Według danych Element, aż o 40 proc. mniejsza niż przed rokiem była wtedy liczba propozycji pracy dla sprzedawców kasjerów (choć i tak było to ponad 5,4 tys.), o 27 proc. zmalała liczba propozycji dla pracowników ochrony a o 31 proc.- dla salowych.

To odwrócenie proporcji- czyli przewaga ofert dla pracowników umysłowych – było głównym powodem zwiększonej liczby oczekiwań wobec kandydatów do pracy. Najczęściej wymagano od nich doświadczenia (79 proc. ofert) i odpowiedniego wykształcenia (44 proc.).

Potwierdza to opinie rekruterów, że firmy szukają teraz przede wszystkim doświadczonych specjalistów, którzy sprawnie, i często zdalnie, wdrożą się do pracy.

Druga fala pandemii mniej straszna

Jak zwracają uwagę eksperci Grant Thornton, roczna dynamika spadku liczby ofert (16,7 proc.) była w grudniu wyraźnie niższa niż w październiku i listopadzie, gdy kandydaci do pracy mieli odpowiednio o 21 i 27 proc. mniejszy wybór niż rok wcześniej. Zdaniem Moniki Łosiewicz, menedżera ds. potencjału ludzkiego w Grant Thornton (tak dzisiaj określa się szefów HR), ten niezły wynik grudnia to dowód na to, że druga fala pandemii nie była już takim zaskoczeniem, jak pierwsza- wielu pracodawców zdążyło przygotować się na wdrożenie alternatywnych rozwiązań.

Innym powodem było przesunięcie części sezonowych rekrutacji do gwiazdkowych prac; o ile w poprzednich latach ich szczyt przypadał na końcówkę listopada, to w ubiegłym roku przesunął się na początek grudnia, gdy odblokowano galerie handlowe. W rezultacie tradycyjny grudniowy spadek w rekrutacji w porównaniu z listopadem i tak nie był zbyt głęboki. Na niewielką skalę rocznego spadku w końcówce 2020 r. wpłynął też słaby wynik grudnia 2019 r. – gdy firmy szykowały się już do (niezwiązanego wtedy z pandemią) pogorszenia koniunktury.

O ile w czerwcu i lipcu 2020 r., czyli w czasie sezonowego odbicia po pierwszym lockdownie, pracodawcy wyliczali w ofertach pracy średnio po 4,6 wymagań wobec kandydatów, to w grudniu ta liczba zwiększyła się już do 5,4 – wynika z ogłoszonego w czwartek raportu Grant Thornton na temat sytuacji na rynku pracy w ostatnim miesiącu zeszłego roku. Według danych raportu, opracowanego na podstawie systemu rekrutacyjnego Element, grudzień przyniósł prawie 10 proc. spadek liczby ofert pracy ogłaszanych w Internecie w porównaniu z listopadem i 16,7 proc. spadek w porównaniu z końcówką 2019 r. Pomimo to, w niektórych grupach zawodowych nastąpiła poprawa. I to znacząca.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Poszukiwanie pracy
Tę branżę ratują cudzoziemcy. A polskie firmy biją się o kandydatów
Poszukiwanie pracy
Prezesi największych firm będą łowić pracowników. Tysiące nowych etatów
Poszukiwanie pracy
Czego lepiej nie mówić rekruterom na rozmowie o pracę
Poszukiwanie pracy
Kandydaci muszą się liczyć z silną konkurencją o dobre oferty pracy
Poszukiwanie pracy
Wzrost optymizmu pracodawców zachęci Polaków do zmiany pracy?