Ponad 238 tys. ofert pracy opublikowano w sierpniu tego roku w polskim intrenecie. To o ponad dwie trzecie więcej niż w najgorszym miesiącu pandemii, kwietniu, ale wciąż sporo (prawie o 22 proc.) mniej niż w sierpniu zeszłego roku – wynika z najnowszej edycji raportu firm Grant Thornton i Element, który jest wynikiem analizy 50 największych portali rekrutacyjnych w Polsce. Jej autorzy mówią o wywołanej przez pandemię „nowej normalności” na rynku pracy, w której popyt na pracowników skurczył się w stosunku do 2019 r. o około jedną piątą.
Jak jednak zaznacza Monika Łosiewicz, menedżer ds. rekrutacji w Grant Thornton, na ten moment rzeczywistość napawa optymizmem – w końcu lipca stopa bezrobocia była zaledwie o 0,9 pkt proc. wyższa niż przed rokiem (sięgnęła 6,1 proc.), a ofert pracy nie brakuje.
Z analizy firmy Element wynika, że są nawet zawody, na które w czasie pandemii zapotrzebowania wzrosło w porównaniu z zeszłym rokiem. Jednym z nich są główni księgowi, którzy w sierpniu (podobnie zresztą jak w poprzednich miesiącach) mieli większy wybór ofert pracy niż rok wcześniej – i to aż o 66 proc. Na drugim miejscu są specjaliści e-commerce, dla których propozycji pracy było o 35 proc. więcej niż w sierpniu 2019 r.
Więcej wymagań
Z drugiej strony taki sam 35-proc. spadek nastąpił w sierpniu w ofertach dla HR Business partnerów - czyli specjalistów HR w firmach. O 28 proc. zmniejszyła się zaś liczba propozycji pracy dla analityków finansowych, a o 17 proc. - dla programistów.
Jak zwracają uwagę autorzy raportu, pracodawcy zwiększyli swoje wymagania wobec kandydatów. Z analizy tysiąca ofert opublikowanych w sierpniu na Pracuj.pl i Olx.pl wynika, że średnia liczba wymagań wpisywanych w ofertach pracy wzrosła w sierpniu do 5,4 (z 4,7 w lipcu) – przy czym najczęściej wymagano od kandydatów doświadczenia na danym stanowisku (62 proc.) i odpowiedniego wykształcenia (50 proc.).Co trzecia oferta wymagała też dyspozycyjności.