Uproszczona metoda ewidencji nie modyfikuje zasad podatkowych

Pojęcie kosztów w ujęciu rachunkowym nie jest tożsame z pojęciem kosztów uzyskania przychodów w PIT. Nie można tym samym automatycznie przenosić kosztów w sensie bilansowym do podatkowych kosztów uzyskania przychodów.

Publikacja: 24.12.2015 02:00

Uproszczona metoda ewidencji nie modyfikuje zasad podatkowych

Foto: 123RF

Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w wyroku z 25 listopada 2015 r. (I SA/Po 1075/15).

Stan faktyczny

Podatnik jest właścicielem firmy usługowo-remontowej i podlega opodatkowaniu PIT. Jego firma zajmuje się rozbiórką i burzeniem budynków, robotami ziemnymi, pokryciem dachów, okładaniem ścian oraz pracami blacharskimi. Przedsiębiorca prowadzi księgi rachunkowe zgodnie z ustawą o rachunkowości. Firma podatnika wprowadziła zmiany w obowiązującej dotychczas polityce rachunkowości i ewidencjonuje koszty zgodnie z zasadą określoną w art. 17 ust. 2 pkt 4 ustawy o rachunkowości. Polega ona na odpisywaniu w koszty wartości materiałów i towarów na dzień ich zakupu, połączonym z ustaleniem stanu tych składników aktywów i ich wyceny oraz korekty kosztów o wartość tego stanu, nie później niż na dzień bilansowy. W związku z tym, w polityce rachunkowości przyjęto sporządzanie spisu z natury raz w roku na dzień bilansowy, tj. na 31 grudnia każdego roku. Podatnik uznał bowiem, że okresem sprawozdawczym jest rok podatkowy pokrywający się w przypadku przedsiębiorstwa z rokiem kalendarzowym.

Podatnik chciał się upewnić, czy sporządzanie spisu z natury raz w roku i korygowanie kosztów o wartość niezużytych materiałów, niesprzedanych towarów na koniec roku podatkowego (kalendarzowego) jest wystarczające dla prawidłowego ustalania miesięcznych zaliczek na PIT. Sam uważał, że spis z natury sporządzany raz w roku na dzień 31 grudnia pozwala ustalić dochód w sposób określony w art. 24 ust. 1 ustawy PIT.

Fiskus nie potwierdził jego stanowiska. Stwierdził, że w celu prawidłowego rozliczenia się z tytułu podatku dochodowego podatnicy prowadzący uproszczone ewidencje na podstawie art. 17 ust. 2 pkt 4 ustawy o rachunkowości powinni sporządzać inwentaryzacje materiałów, towarów i wyrobów gotowych na koniec każdego okresu sprawozdawczego, za który następuje rozliczenie z budżetem (miesiąca bądź kwartału, jeśli wpłacają zaliczki kwartalnie). W ocenie urzędników wydatki bezpośrednio związane z uzyskaniem przychodu należy zaliczać do kosztów uzyskania przychodów w okresie, w którym uzyskano przychód, w związku z którym zostały one poniesione. Dlatego nieprawidłowe jest stanowisko, że sporządzanie spisu z natury raz w roku i korygowanie kosztów o wartość niezużytych materiałów/towarów na koniec roku podatkowego (kalendarzowego) jest wystarczające dla ustalania miesięcznych zaliczek na PIT. Według fiskusa przyjęcie stanowiska wnioskodawcy oznaczałoby, że w ciągu roku można by zaliczać do kosztów uzyskania przychodów także te z nich, które nie będą nimi po zakończeniu roku i sporządzeniu spisu z natury.

Rozstrzygnięcie

Sąd w Poznaniu uznał, że stanowisko fiskusa jest wadliwe. Zauważył, że uproszczona metoda ewidencji bilansowej kosztów uzyskania przychodów wynikająca z art. 17 ust. 2 pkt 4 ustawy o rachunkowości jest jedną z czterech dopuszczonych nią metod ewidencji kosztów. Podatnik postanowił ją zastosować, nie kwestionując zasad wynikających z art. 22 ustawy o PIT. W ocenie WSA prowadzona na podstawie art. 17 ust. 2 pkt 4 ustawy o rachunkowości ewidencja nie modyfikuje tych zasad i pozwala na prawidłowe ustalenie zobowiązania podatnika w PIT za dany rok podatkowy. Co istotne, dopuszczalność stosowania tej metody nie jest co do zasady kwestionowana. Z niewyjaśnionych przyczyn organ interpretacyjny przyjął jedynie, że w opisanym stanie faktycznym nie jest to możliwe.

WSA podkreślił, że pojęcie kosztów w ujęciu rachunkowym nie jest tożsame z pojęciem kosztów uzyskania przychodów w PIT. Nie można tym samym automatycznie przenosić kosztów w sensie bilansowym do kosztów podatkowych. Ponadto przepisy ustawy o rachunkowości nie mają charakteru podatkowo-twórczego. Dlatego, w ocenie sądu, miarodajne dla celów zaliczania danych wydatków do kosztów uzyskania przychodów są wyłącznie przepisy podatkowe. Jedynie w ściśle określonych przypadkach ustawodawca pozwala na stosowanie przepisów o rachunkowości wprost do ustalania kosztów lub przychodów w ujęciu podatkowym.

W wyroku wskazano, że skarżący tej zasady nie neguje. Koncentruje się na kwestii rozliczania wydatków w czasie (w trakcie roku podatkowego), a nie na kwestii kwalifikacji danego wydatku do kosztów uzyskania przychodu na podstawie innej regulacji, niż prawo podatkowe. Przepisy o rachunkowości decydują, na który dzień ujmuje się w księgach rachunkowych koszt. Tym samym przesądzają o dacie poniesienia kosztu podatkowego, z zastrzeżeniem rezerw i biernych rozliczeń międzyokresowych kosztów. Dla zakwalifikowania do kosztów uzyskania przychodu wydatek musi zatem spełniać wymogi określone ustawą podatkową, ale w czasie koszt ten jest ujawniony w dniu jego zaksięgowania w księgach rachunkowych.

Sąd odniósł się też do stwierdzenia organu, że przyjęcie stanowiska wnioskodawcy oznaczałoby możliwość zaliczania do kosztów uzyskania przychodów w ciągu roku także tych z nich, które po zakończeniu roku i sporządzeniu spisu z natury takimi nie będą. Taką tezę WSA uznał za bezpodstawną. Ewentualna okoliczność nieprawidłowego zaliczania do kosztów uzyskania przychodów może zdarzyć się zawsze, choć co do zasady nie powinna i w żadnym razie nie ma to związku z częstotliwością sporządzania spisu z natury.

—oprac. Aleksandra Tarka

Zdaniem eksperta

Michał Grzywacz, radca prawny, doradca podatkowy, partner w kancelarii Grzywacz-Zawada

Sąd na wstępie przypomniał, co jest poglądem ugruntowanym, że przepisy ustawy o rachunkowości nie mają charakteru podatkowo twórczego, co oznacza brak automatycznego prawa do rozliczania kosztów uzyskania przychodów jedynie na podstawie regulacji ustawy o rachunkowości. Podstawą do ustalania wysokości zobowiązań podatkowych pozostają tym samym przepisy ustaw o PIT i o CIT. Nie oznacza to jednak, że w każdym przypadku podatnik zobligowany jest do odrębnego ustalenia wysokości kosztu podatkowego (niezależnie od ujęcia rachunkowego). Tak jest m.in. w odniesieniu do podatników korzystających z uproszczonej metody ewidencji bilansowej kosztów uzyskania przychodów opisanej w art. 17 ust. 2 pkt 4 ustawy o rachunkowości. Jak wynika z orzeczenia WSA, metodę tę można pogodzić z regulacjami podatkowymi, a w konsekwencji w sposób prawidłowy ustalić wysokość zobowiązania podatkowego w podatku dochodowym.

Wyrok ten może zatem zachęcić innych podatników do rozliczania podatku przy użyciu tej metody prowadzenia kont ksiąg pomocniczych na potrzeby rachunkowe bez narażenia się na zarzut organu podatkowego co do prawidłowości ustalenia wysokości zobowiązania podatkowego.

Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w wyroku z 25 listopada 2015 r. (I SA/Po 1075/15).

Stan faktyczny

Pozostało 98% artykułu
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe