Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną spółki, która nie zgadzała się z rygorem natychmiastowej wykonalności decyzji dotyczącej zaległości w VAT. Kłopoty podatniczki zaczęły się, gdy urzędnicy doszli do przekonania, że decyzję trzeba natychmiast wykonać, ponieważ istnieje uzasadnione ryzyko niewykonania zobowiązania.

Innego zdania była spółka. Zarzucała, że fiskus nie zebrał dowodów uzasadniających nadanie decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności. W jej ocenie nie jest prawdą, że nie posiada majątku, na którym można ustanowić zastaw skarbowy. Fiskus nie uprawdopodobnił też, że zobowiązanie wynikające z decyzji nie zostanie wykonane.

Ta argumentacja nie przekonała Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, a ostatecznie także NSA. Nie kwestionowano, że skarżąca miała udziały w spółce z o.o. Jednak z przyczyn nieznanych sądowi, i zapewne też fiskusowi, faktu tego nie ujawniła. Uczyniła to dopiero w skardze. Tymczasem, jak zauważył NSA, skarżąca nie może w postępowaniu o nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji biernie oczekiwać, aż fiskus udowodni, że jej majątek jest większy i rygor nie będzie zastosowany.

Zdaniem NSA nie sposób oczekiwać od fiskusa, że przy biernej postawie podatnika będzie bez ograniczeń poszukiwał potwierdzenia korzystnych dla niego okoliczności. Zwłaszcza że nieskuteczność egzekucji stanowi istotny probierz prawdopodobieństwa niewykonania zobowiązania. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: I FSK 1197/20.