Nowa ordynacja podatkowa: na kodyfikację przyjdzie poczekać

Nowa ordynacja podatkowa, która miała uporządkować stosunki podatników z urzędami, nieprędko wróci do Sejmu.

Publikacja: 02.12.2019 08:25

Nowa ordynacja podatkowa: na kodyfikację przyjdzie poczekać

Foto: Adobe Stock

Pięcioletnie prace nad nową ordynacją podatkową mogą pójść na marne. Choć jej obszerny projekt – liczący 798 artykułów – został zgłoszony do Sejmu w czerwcu br., posłowie nie zdążyli go uchwalić przed końcem kadencji. Teraz Ministerstwo Finansów też nie pali się do szybkiego wznowienia prac nad tą ważną kodyfikacją, choć ma do dyspozycji gotowy projekt. „Rzeczpospolita" zapytała MF o dalsze losy projektu. Z odpowiedzi udzielonej przez rzecznika Pawła Jurka dowiadujemy się, że projekt „wymaga szczegółowego przeglądu m.in. pod kątem jego aktualności w świetle niedawno uchwalonych zmian do obowiązujących przepisów oraz konieczności zapewnienia odpowiedniego okresu vacatio legis".

Kiedy zaczną się prace? „Dokładny harmonogram legislacyjny projektu zostanie ustalony po dokonaniu tego przeglądu" – czytamy w odpowiedzi.

Z mniej oficjalnych informacji z resortu finansów wiadomo, że urzędnicy wcale nie palą się do szybkiego wprowadzania ordynacji. Choćby z tego powodu, że odbiera ona fiskusowi groźną broń, jaką jest sztuczne wydłużanie terminu wszczynania postępowań podatkowych. W projekcie nowej ordynacji przepisom o przedawnieniu wymiaru i poboru należności nadano zupełnie nową formułę. Dotychczas stosowane przez fiskusa triki (przy wszczynaniu postępowań karnych skarbowych) straciłyby podstawę.

Nad projektem od 2014 r. pracowała specjalna Komisja Kodyfikacyjna. Jej przewodniczący prof. Leonard Etel zauważa, że alternatywą dla wprowadzenia nowej ordynacji jest stosowanie tej obecnej – niespójnej i wielokrotnie zmienianej. – To twór pozszywany z różnych kawałków, coraz mniej czytelny – mówi prof. Etel.

Czytaj także:

Nowa ordynacja podatkowa - czy będzie uchwalona w tej kadencji Sejmu

Potrzebę wprowadzenia nowej ordynacji podkreślają też eksperci spoza Komisji. Według dr hab. Sławomira Presnarowicza, profesora Uniwersytetu w Białymstoku, poprawiłaby ona spójność i przejrzystość procedur. – Opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną projekt przewiduje wiele cennych propozycji, na przykład bardziej logiczne przepisy o nadpłatach czy mediacjach i nowe możliwości co do porozumień podatników z organami skarbowymi w różnych zawiłych sprawach – mówi prof. Presnarowicz. Jak ocenia, skoro takie porozumienia dobrze funkcjonują w Wielkiej Brytanii, Francji, a mają być wprowadzone w Rosji, powinny się sprawdzić także w Polsce.

Czy i kiedy nowa ordynacja wejdzie w życie – nie wiadomo. Na razie dało się zaobserwować inne zjawisko. Niektóre fragmenty projektu zaczęto „doklejać" do dzisiejszej ordynacji. Tak stało się z przepisami o porozumieniach i współdziałaniu z fiskusem (wejdą w życie 1 lipca 2020 r.), a wcześniej z tzw. klauzulą obejścia prawa.

– W ten sposób z ordynacji wyjdzie jeszcze większy dziwoląg. Przecież porozumienia o współdziałaniu są przewidziane dla dużych firm. A co z mniejszymi, dla których zaprojektowaliśmy mediacje z urzędem i inne formy porozumień? – pyta retorycznie prof. Etel, wskazując na nierówne traktowanie podatników.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

dr hab. Hanna Filipczyk, członek Komisji Kodyfikacyjnej Ogólnego Prawa Podatkowego

Obserwuję brak jednoznacznej chęci ze strony Ministerstwa Finansów do kontynuowania prac nad naszym projektem ordynacji. Takie zaniechanie oznaczałoby zmarnowanie kilku lat naszej pracy oraz budżetowych pieniędzy przeznaczonych na wynagrodzenia członków Komisji. A przecież w naszych pracach staraliśmy się wyważać interesy podatników i administracji skarbowej. Wiele takich kompromisów zaproponowaliśmy w projekcie. Prace komisji złożonej z doradców podatkowych, urzędników i sędziów mogłyby być początkiem dobrego trendu w prawodawstwie, może nie tylko podatkowym. Niestety, wygląda na to, że Ministerstwo Finansów chce mieć monopol na projektowanie prawa podatkowego, i to głównie według interesów urzędniczych.

Pięcioletnie prace nad nową ordynacją podatkową mogą pójść na marne. Choć jej obszerny projekt – liczący 798 artykułów – został zgłoszony do Sejmu w czerwcu br., posłowie nie zdążyli go uchwalić przed końcem kadencji. Teraz Ministerstwo Finansów też nie pali się do szybkiego wznowienia prac nad tą ważną kodyfikacją, choć ma do dyspozycji gotowy projekt. „Rzeczpospolita" zapytała MF o dalsze losy projektu. Z odpowiedzi udzielonej przez rzecznika Pawła Jurka dowiadujemy się, że projekt „wymaga szczegółowego przeglądu m.in. pod kątem jego aktualności w świetle niedawno uchwalonych zmian do obowiązujących przepisów oraz konieczności zapewnienia odpowiedniego okresu vacatio legis".

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego