Różne formy współdziałania podatnika z fiskusem były treścią projektu nowej ordynacji podatkowej. Sejm nie zdążył jej uchwalić przed wyborami. Rząd jednak zdecydował jedną z tych form – umowę o współdziałanie – wdrożyć szybciej. Stosowne zmiany do ordynacji parlament przyjął w ubiegłym tygodniu, a przepisy te zaczną obowiązywać od 1 lipca 2020 r. Nowelę do ordynacji uchwalono razem z ustawą o rozstrzyganiu sporów dotyczących podwójnego opodatkowania oraz zawieraniu uprzednich porozumień cenowych.
Układ z szefem
Umowę o współdziałanie ma zawierać podatnik z szefem Krajowej Administracji Skarbowej. Ze strony podatnika ma się w niej znaleźć zobowiązanie do uczciwego płacenia podatków, także poprzez wdrożenie wewnętrznych procedur zapewniających prawidłowość rozliczeń. Poza tym podatnik ma obowiązek sam zgłaszać ze swojej praktyki biznesowej potencjalnie sporne zagadnienia i informować o potencjalnych korzyściach podatkowych, jakie może osiągnąć.
Czytaj także: Kontrole podatkowe - zmiany przepisów nie poprawiły sytuacji przedsiębiorców
W zamian fiskus ma ograniczyć kontrole u podatnika. Zresztą ma ich dokonywać (przynajmniej formalnie) szef KAS, a nie naczelnik urzędu skarbowego. Ten ostatni będzie mógł wejść do takiego podatnika z kontrolą krzyżową albo z czynnościami sprawdzającymi tylko za zgodą szefa KAS. Będzie można też zawierać na bieżąco porozumienia w sprawach np. stosowania niejasnych przepisów podatkowych (zamiast występowania o interpretację przepisów).
Przed podpisaniem umowy podatnik będzie musiał przejść dwa audyty weryfikujące jego uczciwość oraz istnienie wewnętrznego nadzoru podatkowego. Będzie je przeprowadzała niezależna firma (np. audytorska) oraz fiskus.