To przełom w postrzeganiu klauzuli przez biznes. Chodzi o projektowane od dawna przepisy unieważniające skutki prawne sztucznych struktur pomyślanych z myślą o ucieczce od podatków. Taka klauzula miała się znaleźć w uchwalonej 10 września 2015 r. noweli do ordynacji podatkowej, ale po protestach organizacji biznesowych usunięto ją z projektu.

– To był błąd – przyznał w czwartek Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej, podczas zorganizowanej przez KIG konferencji o problemach unikania opodatkowania. Arendarski zauważył, że do niedawna przedsiębiorcy nie mieli świadomości skutków braku takiej klauzuli. – Poziom obchodzenia prawa podatkowego jest tak duży, że zakłóca funkcjonowanie rynku i pogarsza pozycję tych, którzy działają uczciwie – mówił prezes KIG.

Prezes Fakro Ryszard Florek podkreślał, że klauzula nie powinna być nadużywana i szkodzić rozwojowi firm działających zgodnie z prawem.

– W Europie został tylko jeden kraj bez klauzuli obejścia prawa – zauważył wiceminister finansów Jarosław Neneman. Jego zdaniem poza klauzulą mamy wystarczające instrumentarium prawne pozwalające na skuteczne zwalczanie ucieczki od podatków.

Uczestnicy konferencji wskazywali, że należy poprawić wyszkolenie kontrolerów skarbowych, którzy słabo dają sobie radę ze zwalczaniem agresywnych optymalizacji. Z niedawnego raportu Komisji Europejskiej wynika, że z powodu wyprowadzania zysków za granicę przez międzynarodowe korporacje polski budżet w 2014 r. stracił równowartość ponad 10 mld euro.