- W dobie globalnej informatyzacji, z punktu widzenia Ministerstwa Finansów wydaje się, że wprowadzenie raportu JPK było dobrym pomysłem pod warunkiem, że raport będzie obowiązywał wszystkich – powiedziała w środowym programie #RZECZoPRAWIE Małgorzata Samborska, doradca podatkowy z kancelarii Grant Thornton.
- Od lipca ten obowiązek mają duże firmy spełniające dwa kryteria: zatrudniają powyżej 200 pracowników, ich obroty wynoszą powyżej 50 milionów euro a aktywa powyżej 43 milionów euro. Od 1 stycznia 2017 r. ten obowiązek będą miały także małe i średnie firmy, zatrudniające powyżej 10 pracowników o obrotach powyżej 2 milionów euro – dodała.
- Jednolity Plik Kontrolny to plik uzgodnionej struktury. Wszystkie jego pola winny być wypełnione. Zdarza się jednak, że podatnicy nie mają odpowiednich danych, żeby te pola wypełnić. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku NIP-u kontrahenta. Jeśli nie mamy takich danych, wtedy należy wpisać słowo „brak" i plik ten przejdzie – zaznaczyła Małgorzata Samborska w rozmowie z Ewą Usowicz.
- Musimy pamiętać, iż Jednolity Plik Kontrolny VAT to analogia do deklaracji vatowskiej. Więc jeśli składamy korektę deklaracji VAT, to mamy też obowiązek złożenia korekty w JPK – dodała.
Jej zdaniem JPK jest projektem multidyscyplinarnym. Do jego sporządzenia potrzebne są łącznie kompetencje doradcy podatkowego, analityka finansowego oraz informatyka.